O, patrzcie tu: portal gdansk.pl 07.09 opublikował artykuł (autorstwa niejakiego RD) o patriotycznym wandalu, który "zniszczył" zabytkowy Dom Sierot i Dobroczynności (o ile da się ten budynek jeszcze bardziej zniszczyć), zlokalizowany w Gdańsku na Starym Mieście, przy ulicy Sierocej.
Zabytkowy Dom Sierot i Dobroczynności to kompleks budynków wybudowany w 1699 roku.
Kilka lat temu postanowiono wysiedlić z niego lokatorów i urządzić tam oddział Gdańskiej Galerii Miejskiej - na cześć słynnego gdańszczanina Daniela Chodowieckiego i również gdańszczanina, ale równie słynnego esesmana Güntera Grassa... ????
Na portalu gdansk.pl, pod tym adresem (link do artykułu) widzimy tekst, absolutnie potępiający ten haniebny czyn, wypowiedź Aleksandry Dulkiewicz, i zdjęcia zupełnie przypadkowo wykadrowane tak, żeby nie było widać, do jakiej ruiny doprowadzono ten zabytek.
Zabytek klasy zero
Wcale nie dziwię się intencjom autora malunku. Jest to miejsce odwiedzane przez turystów, naprzeciw gmachu Poczty, obok pomnika Obrońców Poczty Polskiej (zwanym Nike), i spacerujących w kierunku Muzeum II Wojny Światowej.
Piękna wizytówka miasta i jego władz!
Podziwiajcie ten wspaniały zabytek!
Tego nie zobaczycie w portalu, który dostał kilka milionów złotych z budżetu miasta.
