W grze Fallout Tactics w końcowej fazie rozrywki gracz ma do czynienia z Kalkulatorem, wielkim superkomputerem, o własnej samoświadomości. Sprzęt ten całą swoją wiedzę czerpał z ludzkich mózgów, z ich pomocą mógł osiągnąć swój poziom rozwoju. Szczerze, odważna to wizja, ale nie tak znowu pozbawiona podstaw, racji bytu.
Ostatnim laty naukowcy bardzo chętnie prowadzą badania nad ludzkim mózgiem, w połączeniu z zaawansowaną elektroniką. Podłączają go do różnego rodzaju czujników, przekazują dane do komputera, analizują go, prowadzą eksperymenty.
Spotkałem się nawet z teorią, iż ludzkich mózgów powinno się używać do wspomagania w komputerach sztucznej inteligencji, ponieważ na razie technika jest zbyt kiepska, aby mogła to samodzielnie osiągnąć.
Mało tego, słyszałem też o co prawda dość mało sprecyzowanych planach, ale jednak, budowy w bliżej nieokreślonym czasie komputera biologicznego.
Czyżby zatem gra nie kłamała? I hybryda biologii i elektroniki prędzej czy później stanie się faktem, by takowe urządzenia mogły w pełni korzystać z współpracy pozornie dwóch odmiennych od siebie światów?
Interesuję się rozmaitą tematyką, jestem zafascynowany światem, jego bogactwem i różnorodnością
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie