Po realizuje rosyjski scenariusz

Stąd brak jest ze strony Platformy Obywatelskiej choć cienia chęci wyjaśnienia  katastrofy smoleńskiej.

 

Premier Tusk w Sejmie, w trakcie debaty Smoleńskiej jak zwykle chciał, ba ....musiał  wygrać swoja prawdę. Można zadać pytanie...kiedy jego koledzy z PO kiedy zaczną   pomagać opozycji  w wyjaśnieniu prawdy? Premier Tusk  nie był zdolny w Sejmie wygrać prawdy i spokoju w kraju Udowodnił jedynie, że on  i jego partia  wyjaśniając przyczyny katastrofy nie są  zdolni do zgody politycznej. Mimo usilnych starań w tej sprawie opozycji. Dość spojrzeć na  posłankę Jakubiak, jej wypowiedź i agresywną odpowiedź Premiera, który jej słowa potraktował jako uzasadnienie dla bezpradonwego ataku na opozycję. 

PO  postanowiło uczynić( i zrobiło tak) z katastrofy smoleńskiej główny temat swojej kampanii wyborczej. Posłwie tej partii nie chcą wyjaśnienia tej sprawy, wolą brutalnie atakować opozycje ustami choćby Premiera.

To kolejny przykład jaki daje nam  historia, gdy Rosji jest  na rękę rozgrywanie wewnętrznego polskiego konfliktu i stwarzanie sytuacji, żeby Polacy   wzięli się z łby. Tak jest i tym razem. Tusk rzucił się na opozycję jak bulterier.

Rosjanie publikując niepełny  raport w sparwie katastrofy,opublikowali go w taki sposób, żeby skłonić Rząd  w Polsce do zaatakowania opozycji.  Rosjanie świetnie wiedzieli, że premier Tusk wyjechał na kilkudniowy urlop dając tym samym  policzek opozycji, tworząc taki powód by potem zaatakowac własnie opozycję za podnoszenie przez tą zasadnych sytuacją i brakiem reakcji ze strony rzadu w sprawie MAK. Teraz PO realizuje rosyjski scenariusz.

Rząd , która rzekomo broni godności Polski,  gra główną rolę w rosyjskim scenariuszu. Takie było oczekiwanie Moskwy, żeby poszczuć PO  na opozycję, bo to osłabi pozycję Polski, również w wyjaśnianiu tej katastrofy .

Moskwa tak zaaranżowała całą sprawę ( znając metody walki politycznej stosowane przez Tuska) , żeby dać mu do ręki karty do ataku na polskiej opozycji.

 Strona polska powinna przeciwstawić się niepełnej, rosyjskiej wersji wydarzeń, opublikować uczciwy raport i bronić go na arenie międzynarodowej. Rząd ani Prezydent nie  wspierali swych  działań w tej sprawie. 

Udowodnili, że realizują rosyjski scenariusz, który trzeba docenić bo to wszak prawdziwy majstersztyk. 

Niekompetencja Premiera , wspieranego w tej sprawie grą krzyżem Prezydenta służyła tylko jednemu celowi wygranej w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

Wątek wyborów właśnie pojawił się w wypowiedzi Sejmowej Premiera.

To cel PO i Premiera Tuska, co oczywiste.

Stąd niechęć do współpracy z opozycją i bezpardonowy atak na nią z trybuny sejmowej dokonany przez Premiera Tuska w trakcie debaty smoleńskiej.

 

Po zapłaci każdą cenę by zniszczyć opozycję. Dopuszczająć się np. wielu zaniechań w związku z katastrofą smoleńską. 

Manipulując otoczeniem czekać będzie na rozwój sytuacji.

NA wygrane wybory parlamentarne.

Bo wszak nie o bezpieczeństwo np. lotów tu idzie - gdyby tak było kompetentny Premier doprowadziłby do przestrzegania choćby procedur po katastrofie CASY w 2008 roku.

Ale tu wszystko to co się liczy ma jeden wyznacznik niechęć do współpracy z opozycją. Wynika również z przejęcie pełni władzy w Polsce, co naruszyło trójpodział władzy zapewniający ich równowagę.

Dążenie do władzy absolutnej PO i Tuska  jest powodem niechęci do troski o Państwo.