ACTA podpisane, nikt nie mówi o wycofaniu podpisu, mimo iż stosowny artykuł tej umowy na to zezwala, można więc zacząć opowiadać, że Polska jej nie ratyfikuje, choć jak wiadomo, nie jest to niezbędne, aby umowa weszła w życie. A także będzie robiła w Parlamencie Europejskim szum, który słynie z tego, iż wstrząsa zmysłami tamtejszych szatniarzy i barmanów.
Słońce Peru naciera w lustrze na samego siebie.
Ale, tak na wszelki wypadek, w tle zaprawieni w tej robocie "cisi" robią swoje.
Michał Boni, proponując szerokie „konsultacje”, przymierza się bowiem do wprowadzenia zapisów ACTA do polskiego prawa autorskiego. No bo jak inaczej wytłumaczyć taki oto przykład rżnięcia głupa:
To prawo w polskim wydaniu już jest jednym, wielkim koszmarem, z którego zadowolone są wyłącznie papugi, a jeśli jeszcze dobiorą się do niego indywidua ze stajni Tuska, zgotują nam zapewne istne, legislacyjne piekło na ziemi. I nie dotyczy to wyłącznie osławionych praw do raperskich bluzgów, czy kolejnego, holyłudzkiego hitu o dozgonnej, pedalskiej miłości.
Biorąc za wzór na przykład całkiem realne spory sądowe między Apple a Samsungiem, z łatwością doczekamy się za ileś lat takiego oto scenariusza.
Kupując w sklepie krzesło, tylko ty lub żona, jeśli zapłacisz stosowny dodatek, będziecie mogli w domu na nim siedzieć. Dzieci na podłogę, a znajomi, których zaprosisz, będą musieli przyjść z własnymi krzesłami.
Żart? A czy ktoś kiedyś przewidział, że sądy, i to nie tylko znane ze swojego debilizmu sądy amerykańskie, będą na serio rozważały, czy smartfon Samsunga nie jest „za bardzo podobny z wyglądu” do iPhona?
A to nie koniec, bo Boni odgraża się także nowelizacją prawa telekomunikacyjnego.
Zaprawdę powiadam wam, jeśli wróg zaczyna przychylać nieba, nie dziwcie się, że robi się wam coraz goręcej, a braciszkowie niebiescy dziwnie cuchną siarką.
Manifestacje manifestacjami, ale dopiero teraz rozpoczyna się prawdziwy test młodziaków z ich społecznej dojrzałości.
No i test opozycji, która albo młodych w tej legislacyjnej dżungli, do której chce ich zaciągnąć Cwaniaczek z Sopotu, w zdecydowany i komunikatywny sposób wesprze, albo ich straci.
Inne tematy w dziale Polityka
