Karolina Króliczek Karolina Króliczek
1379
BLOG

Organizacje vs. korporacje?

Karolina Króliczek Karolina Króliczek Polityka Obserwuj notkę 0
Organizacja międzynarodowa
 
Żyjemy w globalnej wiosce, zarządzanej przez wyspecjalizowane organizacje międzynarodowe. Nie być członkiem ONZ czy WHO to hańba dla państwa. Organizacje pomagają działać. Działać w szerokiej dziedzinie życia i na szerokim horyzoncie – międzynarodowym.Organizacją międzynarodową nazywamy związek przynajmniej trzech podmiotów, utworzony w celu realizacji wspólnych założeń i działalności na poziomie międzynarodowym. Organizacja może być organizacją rządową - finansowaną z budżetu państwa czy też oprzeć swoją działalność na finansowaniu non-profit – organizacja pozarządowa.
 
Organizacje rządowe – powszechne np. ONZ , partykularne np. OPA (Organizacja Państw Amerykańskich), ogólne np. UA (Unia Afrykańska) czy specjalnie wyspecjalizowane np. OPEC (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową) - to organizacje publiczne i państwowe, zrzeszające państwa, czasami również podporządkowane im organizacje międzyrządowe.
 
W organizacjach pozarządowych – tzw. NGOsach (Non-Governmental Organizations) działają osoby fizyczne i prawne, związki osób prywatnych, czasami członkami NGO mogą być państwa bądź ich organy, np. Czerwony Krzyż. Organizacje pozarządowe bywają nazywane tzw. trzecim sektorem. Określenie to nawiązuje do podziału aktywności dzisiejszych, postmodernistycznych państw demokratycznych na trzy sektory. Pierwszy – administrację publiczną, drugi – sferę biznesu i trzeci sektor – sferę prywatnych organizacji non-profit, działających społecznie, niezależnie od rządu i nie będących nastawionych na zysk. Organizacje międzynarodowe wpływają na system stosunków międzynarodowych. Nie sposób wyobrazić sobie sytuacji, w której nie istnieją żadne organizacje. Niektóre z nich są „jak uśpione statki na wezbranym morzu, inne zaś zadziwiają dynamiką działania[1]. ”Można przyjąć, że organizacja międzynarodowa jest niezależnym aktorem w stosunkach międzynarodowych, gdy jest zdolna do wykreowania nowej jakości w systemie międzynarodowym i gdy jest postrzegana jako instytucja różna od zbioru podmiotów ją współtworzących. Dotyczy to zwłaszcza dużych pozarządowych organizacji międzynarodowych, które wykazują silną tożsamość korporacyjną. Jej istnienie dowodzi bowiem jednoznacznie, iż organizacja międzynarodowa może być czymś więcej niż sumą interesów swych członków i tym samym może skutecznie oddziaływać na politykę światową.[2]
 
Globalizacja a organizacje międzynarodowe.
Czy organizacje międzynarodowe są katalizatorem 
globalizacji ?
 
Czy organizacje międzynarodowe „napędzają” globalizację? Na pewno odgrywają istotną rolę w procesie globalizacji korporacyjnej. Charakter takich organizacji międzynarodowych jak Banku Światowego (BŚ), Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) czy Światowej Organizacji Handlu (GATT/WTO) zdaje się potwierdzać tą tezę. Obecnie zakres kompetencji tych organizacji uległ znacznemu rozszerzeniu, tak, że pełnią rolę hegemona w kształtowaniu współczesnych stosunków ekonomicznych i międzynarodowych.
 
Pod wpływem postępującego procesu globalizacji korporacyjnej i towarzyszących mu negatywnych zjawisk społecznych, koncepcja państwa dobrobytu, w szczególności zaś kwestie związane z redystrybucją dochodów zyskują wymiar regionalny oraz globalny. W rezultacie jak uważa B.Deacon, pojawiają się nowi autorzy, którzy komplikują realizację państwa dobrobytu. To organizacje międzynarodowe (BŚ, MFW, ONZ, NOP, OECD, NOM) i organizacje pozarządowe.”[3]
 
Założenie sugerujące oparcie gospodarki na zdrowych zasadach ekonomicznych legły w gruzach. Obecnie te organizacje stały się kłodą rzuconą antyglobalistom wprost pod nogi. Teoretyczne założenia MFW czy Banku Światowego stały się katalizatorem globalizacji. Były ekonomista Banku Światowego – J.E.Stiglitz w swojej książce „ Globalization and Its Discontents[4] przekonuje, że pierwotna polityka organizacji międzynarodowych do tworzenia regulacji rynkowych przegrała z obecną polityką zbawiennego wpływu wolnego rynku. Nastąpił gwałtowny zwrot z polityki regulacji do polityki prorynkowej.[5] Przykładem może być MFW, który już nie tylko udziela kredytów, co więcej stał się swego rodzaju organizacją – lobby ,mającą wpływ na inne państwa i uzależniającą decyzję o udzieleniu pomocy od spełnienia określonych warunków przez państwo. Międzynarodowy Fundusz Walutowy zmienił swoją misję regulacji rynku o 360 stopni. Stał się promotorem liberalizacji i wrogiem ingerencji państwa w gospodarkę (polityki interwencjonizmu). Według MFW wolny rynek ma być rynkiem inwestycji zagranicznych poprzez deregulację, powszechną prywatyzację i liberalizację.
 
Kompetencje układu GATT, które jak stwierdza H.M.Wachtel „zatrzymały się” na granicy państw, po powstaniu WTO (1 stycznia 1995 r.) i objęły takie dziedziny życia jak własność intelektualna, usługi, inwestycje czy rolnictwo –  wkroczyły z hukiem do wnętrza państwa.[6] W praktyce WTO jest nazywane Światowym Sądem Handlowym (ang.World Trade Court).[7] Pogwałcenie praw państwa członkowskiego WTO przez inne państwo może zakończyć się sądem nad państwem, które nie przestrzega wewnętrznych restrykcji WTO (np. zasady niedyskryminacji). Organizacje międzynarodowe są silne i bez problemów mogą podporządkowywać sobie rządy państw w których działają… Polityka oddziaływania organizacji na porządek międzynarodowy jest na porządku dziennym. Prawo działa tutaj na korzyść korporacji transnarodowych, które mogą zaskarżać decyzje innego państwa, jeśli tylko nie zgadzają się z nimi, wskutek czego poprzez organizacje zarządzają wewnętrzną polityką obcego państwa. Silny lobbing korporacji wobec organizacji międzynarodowych przynosi wzajemne korzyści. Światowa Organizacja Handlu w swojej polityce globalizmu kieruje się zasadami ustanowionymi w ramach Rundy Urugwajskiej (miejsce negocjacji – Punta del Ester w Urugwaju, co zadziwia – negocjacje w ramach redukcji barier handlu trwały aż 8 lat!) na której to została powołana do życia właśnie WTO.[8]
 
W ramach „Porozumienia w sprawie barier technicznych w handlu (TBT)”, „Porozumienia w sprawie handlowych aspektów polityki inwestycyjnej (TRIMs)”, „Porozumienia w sprawie handlowych aspektów prawa własności intelektualnej (TRIPS)” oraz „Układu ogólnego w sprawie Handlu Usługami (GATS)” WTO stworzyła podwaliny rozwoju dla globalizmu. Układ i porozumienia zawarte w Urugwaju stworzyły ramy prawne dla bezproblemowej egzystencji i ekspansji korporacji transnarodowych.
 
TBT - wprowadziło ograniczenie roli państwa tylko do regulacji, które według WTO są niezbędne. TRIMs -  orozumienie zakładające, że przepisy prawne państwa mogą być zagrożeniem dla inwestycji i ograniczać handel dało korporacją możliwość zaskarżenia na forum WTO barier, które nie pozwalają im w danym państwie WTO rozwinąć korporacyjnych skrzydeł.[9] Uznanie zasadności skargi ma zmusić dane państwo do zmiany norm prawnych na powszechnie obowiązujące w ramach WTO. Porozumienie TRIPS ochrania własność intelektualną, patenty, znaki handlowe czy przedmioty prawa autorskiego wszystkich państw WTO. Nadrzędnym celem porozumienia GATS jest objęcie liberalizacją sektora usług, czego z pewnością skutkiem będzie poszerzenie pola ekspansji korporacji transnarodowych. Polityka standaryzacji – stworzenia jednakowych, jednolitych standardów jest WTO na rękę. Korporacje na tym skorzystają, gdyż ujednolicenie rynków, a co za tym idzie – standaryzacja wszystkich dziedzin życia da im możliwość produkcji na potrzeby jednolitego rynku.
 
Organizacje takie jak MFW czy WHO przyciągają uwagę elity biznesu. Powiązania organizacji z biznesem są widoczne gołym okiem. Rekrutacja jest przeprowadzana wyłącznie w kręgach biznesowych, a po odejściu z organizacji, najlepsi znajdują zatrudnienie…właśnie w korporacjach. To tak zwane zjawisko drzwi obrotowych (ang.revolving door)[10] – powiązanie związków personalnych osoby z poprzednim miejscem pracy w interesie korporacji. Za przykład może posłużyć kariera Stana Fishera , który po odbyciu „misji” w MFW
z miejsca dostał pracę w Citigroup.
 
Idea społecznej odpowiedzialności
 
Jednakże nie wszystkie organizacje międzynarodowe nie widzą problemu, jakim jest powszechny lobbing korporacji. ONZ promuje ideę społecznej odpowiedzialności korporacji transnarodowych. Inicjatywa Kofiego Annana pod nazwą Global Compact[11] zainicjowana w 2000 r. dąży do oparcia działalności korporacji transnarodowych na zasadach zgodnych z międzynarodowymi prawami człowieka, prawem pracy, ochrony środowiska czy walki z korupcją. Inicjatywa Annana spotkała się zarówno z reakcją pozytywną świata biznesu jak i sceptycyzmem organizacji społecznych i ekologicznych, które upatrywały się w niej próby poprawy własnego wizerunku przez korporacje. Global Compact chce skłonić organizacje, by działały tak aby korzyści globalizacji dostępne były dla wszystkich, nie tylko uprzywilejowanej mniejszości. W inicjatywie uczestniczy już ponad 1600 podmiotów. Jednakże jak pisze Vicente García-Delgado, przedstawiciel Civicusa[12] w ONZ : „Sceptycyzm społeczeństwa obywatelskiego dotyczący Global Compact był obecny od początku funkcjonowania tej idei… Porozumienie na rzecz uwolnienia ONZ od korporacji   (The Alliance for a Corporate-Free UN) - wspierany przez takie organizacje jak Third World Network, the Institute for Policy Studies (USA), Focus on the Global South (Tajlandia) oraz Women's Environment and Development Organization (USA) - ostrzega przed powstaniem Global Compact, twierdząc, że "ONZ sprzedaje się dla interesów wielkich korporacji i jest "niebieską pralnią" firm, które gwałcą międzynarodowe standardy. Jako przykłady, organizacje pozarządowe wymieniały Nestle, Shell, Nike, Rio Tinto oraz BP.”[13]Co więcej – Międzynarodowa Organizacja Pracy (MOP) powołała w listopadzie 2001 roku Światową Komisję na rzecz Społecznego Wymiaru Globalizacji (The World Commission on the Social Dimension of Globalization). Komisja swoją pracę koncentruje na próbie pogodzenia celówspołecznych, ekonomicznych czy ekologicznych z gwałtowną ekspansją KTN (korporacji transnarodowych).[14]
 
Mimo wszystko organizacja non-profit
 
Organizacje to nie tylko gospodarka i biznes. Nie da się zgodzić z tezą, że organizacje są niepotrzebne. Organizacje wojskowe, polityczne czy też non-profit pełnią ważną rolę we współczesnym świecie. Dbają o pokój (ANZUS), stoją na straży prawa (Międzynarodowa Helsińska Federacja na rzecz Praw Człowieka), walczą o prawa pracowników (np.ACCA), reprezentują grupy interesów (Lekarze bez Granic). Pole do popisu mają tutaj przede wszystkim organizacje non-profit, dostępne dla każdego. Organizacje non-profit odgrywają ważną rolę w identyfikowaniu potrzeb lokalnych, inicjowaniu wszelakich projektów, nierzadko wprowadzanych w życie i współfinansowanych właśnie przez nie. Globalne sieci NGOs’ów to organizacje woluntarystyczne (Międzynarodowy Ruch Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca), anterglobalistyczne (Fundacja Greenpeace), przeciwdziałające korupcji (Transparency International), aktywistów praw człowieka (Amnesty International) czy Action Internationale Contre la Faim (główny cel: przeciwdziałanie pladze głodu na świecie).
 
Najważniejsze jest to, że budują międzynarodową społeczność, która chce zrealizować wspólny cel. Ma to duży wpływ na budowę silnego społeczeństwa obywatelskiego. Przykładem organizacji non-profit jest AIESEC (Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Nauk Ekonomicznych i Handlowych). Oferowany przez AIESEC program rozwoju umożliwia młodym ludziom odkrywanie i rozwój ich potencjału, tak aby poprzez wykształcenie w nich cech lidera mogli pozytywnie oddziaływać na społeczeństwo.
 
TAK dla organizacji, ALE…
 
Role i zakres funkcji pełnionych przez organizacje, zależą od tego jak będą one postrzegane na arenie międzynarodowej. Jeśli będą działać wyłącznie na rzecz suwerenności innych państw i nie będą ingerować zbytnio we wnętrze państwa jestem jak najbardziej za.
     Jeśli natomiast organizacje mają być modelem globalistycznym, w którym ich funkcje przeplatają się z innymi podmiotami państwa lub współpracują z nimi (tzw. model pajęczyny-cobweb) , współczesne organizacje mogą być postrzegane jako potencjalne instrumenty rządu światowego… Tym samym utracą niezależność… co w wypadku MFW czy WTO już dawno nastąpiło… Należałoby się wtedy zastanowić czy przypadkiem nie rządzą nami korporacje, ukrywające się pod szyldem organizacji międzynarodowych…
 
Szwedzki dyplomata – G.Myrdal jasno określił, że „fikcją jest i podstawowym błędem postrzeganie organizacji międzynarodowych jako coś więcej niż instrument polityki państw członkowskich, jako coś, co stoi wyżej suwerennego państwa. Każda typowa organizacja międzynarodowa jest jednym ze środków dyplomatycznej działalności państwa, skutecznym instrumentem jego politycznej aktywności.[15] Trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie świata bez organizacji międzynarodowych. W pewnym sensie zasada subsydiarności rodem z UE  jest im bliska – wykonują te zadania, których państwa nie są w stanie zrealizować samodzielnie.To swego rodzaju współczesne Global Governance[16], czyli „gdzie państwo nie może tam one”.
   

[1] S. Strange, Cave! Hic Dragones: A Critique of Regime Analysis (w:)The Politics of Global Governance. International Organizations in an International World, ed. By P.F. Diehl, Colorado 1997,s.45.
[2] Organizacje w stosunkach międzynarodowych.Istota. Mechanizmy działania, Zasięg, pod red. T. Łoś -Nowak, Wrocław 2004, Wyd. Uniwersytetu Wrocławskiego.
[3] K. Marzęda, Międzynarodowe problemy gospodarcze, [w:] Międzynarodowe stosunki polityczne, red. M. Pietraś, Lublin 2006.
[4] J.E.Stiglitz, Globalization and Its Discontents, London 2002,s. 195-213.
[5] Por.D.C.Korten, When Corporation…, s. 163-164.
[6] H.M.Warchel, Word Trade Order and the Beginning of the Decline of the Washington Consensus, „Internationale Politik und Gesellschaft” 200, nr3 ,s.250.
[7] J.L.Mortensen, Recasting the Word Trade Organizations…,s.157.
[8] K.Marzęda, Proces globalizacji korporacyjnej, Wydawnictwo BRANTA, Bydgoszcz 2007.
[9] J.Wijaszka, Światowa Organizacja Handlu, ”Sprawy Międzynarodowe”1995 nr 3, s.96.
[10] Politics and Persuasion: Corporate Influence on Sustainable Development Policy, R.Cowe i in,s.6, URL:<http://www.sustainability.com/>.
[11] Global Compact:: <http://www.unglobalcompact.org>
[12] Civicus - ponadnarodowa sieć organizacji pozarządowych działająca na rzecz rozwoju działań obywatelskich.

‎"..They embody what we know and carry us forward towards what we don't know." Virtual Pet Cat for Myspace

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka