A mogło być tak pięknie, kolorowo, noo bez bUlu i nieprzespanych nocy.
Na studiach, tyle nauki w pubach, co przecież było sposobem na dobre życie.
Alkohol, w każdym pokoju akademika do późnej nocy
Lał się obfitym strumieniem - gdy rozmyślał - nad swoją, magisterską przyszłością.
Flaczki lub inne specjały w barze mlecznym, to dla cieniasów
Albo innych frajerów, co chodzą do szkoły tzn. noo na studia. Dla nas jest piwo.
Będę historykiem - zadecydował z teściem, a ten na stole miał zawsze maszynę, co
Elegancką czcionką pisze, choć nie ma nadzieJi, że zdąży.
Tata pomógł jednak zięciowi, w końcu to resort, jakby nie było, historycznie siłowy.
A żonka, nazwisko jeszcze sprawdza, by zgadzało się z dowodem...
cdn...