Krispin Krispin
120
BLOG

Ksiądz Ściegienny i jemu podobni

Krispin Krispin Polityka Obserwuj notkę 4

Jest w Warszawie ulica Piotra Ściegiennego. Księdza. Liczy jakieś... 60 metrów. Długości, nie szerokości. Może tylko na taką zasłużył? Obecne władze stolicy pewnie tak uważają. Pewnie są nawet tego pewne. W końcu to ksiądz. Ksiądz. A ty, jak uważasz? Co jakiś czas postacie historyczne „ożywają”, dzięki różnym wydarzeniom i sytuacjom. Tak jakby chciały o czymś przypomnieć. O czym tym razem?

Ksiądz Ściegienny rozpoczął działalność na rzecz ruchu niepodległościowego ok. roku 1840. Jego intensywna praca trwała krótko (jakieś 4 lata), ale zdołał nawiązać wiele kontaktów i poruszyć wielu ludzi – na Lubelszczyźnie (tam był duszpasterzem), Kielecczyźnie (stamtąd pochodził), wśród duchowieństwa, inteligencji i organizacji niepodległościowych. Wydawał kopiowane ręcznie broszurki (rozprowadzane wśród chłopstwa). Był autorem „Złotej książeczki”, w której starał się wyjaśnić „przyczyny nierówności i ucisku narodowościowego na ziemiach polskich”.

To on (w porozumieniu z organizacjami patriotycznymi) wyznaczył termin wybuchu powstania ludowego. Miało się rozpocząć 27 października 1844 r. (sto lat później – mniej więcej w tym samym terminie – wybuchło Powstanie Warszawskie), ale trzy dni wcześniej został aresztowany przez carską policję. Przyczyną zatrzymania był donos. Donos szlachcica. Skutkiem tego była dekonspiracja Związku Chłopskiego, a wybuch powstania udaremniony.


"Dwie rzeczy mi się podobają. Pierwsza, że szlachcie zagraża niebezpieczeństwo ze strony chłopskiego powstania, a zatem musi trzymać z nami [czyli z rosyjską władzą], a druga, że szlachcic denuncjuje księdza". (car Mikołaj I po aresztowaniu księdza Piotra Ściegiennego)


W maju 1846 r. Ściegiennego skazano na karę śmierci. Kilkanaście dni wcześniej kapituła katedry lubelskiej dokonała jego degradacji (pozbawienie sakry i praw stanu duchownego) i odsądzenia od godności kapłańskiej. Wyrok śmierci zmieniono ostatecznie na 20 lat zesłania na Syberię (na ciężkie roboty). Nawet tam nie zaprzestał działać. Pod koniec 1857 r. założył stowarzyszenie „Ogół” (w osiedlu kopalni gazimurskiej, okręg nerczyński), które skupiało polskich zesłańców politycznych. Jego celem było zachowanie wśród członków poczucia narodowego, moralności i świadczenie wzajemnej pomocy braterskiej.

Piotr Ściegienny wrócił z Syberii w 1871 r. Był już sterany życiem i chyba zbyt stary, żeby móc działać, ale wciąż pozostał człowiekiem mężnego ducha. „Wiódł ubogie życie na utrzymaniu rodziny”. Po kilkunastu latach (dość długo jak na mój gust, ale co ja tam wiem) odzyskał godności kapłańskie i został kapelanem w Szpitalu Bonifratrów na przedmieściach Lublina. Przeżył jeszcze kilka lat i zmarł w wieku 89 lat.

Można się zastanawiać, jaka była podstawa jego działalności publicznej. Na pewno walczył o niepodległość Polski. Kto by pomyślał, taki ksiądz. A mógł sobie żyć jak u pana Boga za piecem. Opowiadał się też za uwłaszczeniem chłopów i zniesieniem wielkiej własności ziemskiej. Może był idealistą, bo uważał, że tę walkę z wielkimi posiadaczami ziemskimi da się prowadzić w sojuszu z mieszkańcami miast i „dobrymi panami”. A może był wizjonerem?

Warto pamiętać, że jednym z postulatów Polski Walczącej była reforma rolna. A więc mitem, a dokładniej rzecz ujmując KŁAMSTWEM jest, że tylko komuniści i PKWN mogli zapewnić rolnikom (czytaj: chłopom) zmianę ich statusu i warunków życia. Do celów Polski Walczącej, postulowanych przez Radę Jedności Narodowej (na marginesie: komuna utworzyła potem Front Jedności Narodowej) było „urzeczywistnienie w Polsce po wojnie pełnej demokracji społecznej i politycznej w miejsce zbankrutowanego systemu sanacyjnego”, a w tym: reforma rolna, poprawa bytu mas pracujących i udział ich w rządach, stworzenie samorządu terytorialnego, gospodarczego i kulturalnego.

Te trzy punkty znalazły się w deklaracji Krajowej Reprezentacji Politycznej z dnia 15 lipca 1943 roku (zwanym Testament Polski Walczącej – przypominam poniżej). KRP to właściwie Rada Jedności Narodowej, czyli wszystkie wielkie stronnictwa demokratyczne Polski Podziemnej tzw. czwórporozumienie (Stronnictwo Ludowe, Polska Partia Socjalistyczna, Stronnictwo Narodowe i Stronnictwo Pracy) poszerzone o Zjednoczenie Demokratyczne, Chłopską Organizację Wolności, „Racławice” i „Ojczyznę”. RJN wyłoniła Rząd Krajowy (odpowiednik Rządu Polskiego w Londynie) i popierała Armię Krajową. W dziesięciu punktach zawarte były wszystkie cele wojenne narodu polskiego i program Polski Walczącej Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na emigracji (sformułowane jeszcze za życia gen. Sikorskiego):


             Testament Polski Walczącej

  1. Odzyskanie pełnej niezależności i suwerenności
  2. Swobody demokratyczne
  3. Reforma rolna
  4. Poprawa bytu mas pracujących i udział ich w rządach
  5. Samorząd terytorialny, gospodarczy i kulturalny
  6. Odzyskanie ziem na zachodzie
  7. Nienaruszalność granicy wschodniej
  8. Związek narodów Europy Środkowej
  9. Sojusz z demokracjami Zachodu i dobre stosunki z ZSRR
  10. Prawdziwa demokracja międzynarodowa


To takie uwagi na marginesie wykładu prof. Andrzeja Nowaka pt. "Co znaczy w naszej historii rabacja galicyjska?". Warto posłuchać, jeśli ktoś ma tzw. wolną chwilę... lub po prostu zdecyduje się ją mieć.

Krispin
O mnie Krispin

Jestem Polakiem. Jestem chrześcijaninem. Czy tak samo, czy bardziej? Jestem osobą myślącą. To ja, Krispin z Lamanczy. PS. Nie wierzę w przypadki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka