krzysztofjaw krzysztofjaw
386
BLOG

B. Sienkiewicz zbyt nachlany żeby wstać do polskiego hymnu?

krzysztofjaw krzysztofjaw Polityka Obserwuj notkę 27

Czy B. Sienkiewicz w Sejmie był tak pijany, że nie mógł wstać podczas odśpiewania polskiego hymnu?

Chciałbym, aby to była prawda, bo inaczej trzeba poszukać innego powodu a to może okazać się bardzo trudne do zrozumienia.

No bo jak wytłumaczyć, że na trzeźwo zlekceważył Hymn Polski? Co to była za demonstracja pogardy dla Polski i Polaków? Co przez taką postawę chciał powiedzieć Polakom? [1].

Co prawda ten podpułkowniczek teraz jakoś tłumaczy: "Ponieważ nie godzę się na profanację polskiego hymnu. To jest jedyna wspólna pieśń Polaków; jeśli się jej używa do tego, żeby bronić przestępców odsiadujących karę, to jest to profanacja hymnu (...) Coś się we mnie przełamało. Ten szantaż emocjonalny, który założył wszystkim PiS, który najświętszą pieśń śpiewa w imieniu prawomocnie skazanych przestępców spowodował, że nie byłem w stanie się przełamać. To nie jest pieśń śpiewana w imieniu skazanych w demokratycznym kraju praworządnym wyrokiem, to było nadużycie i profanacja"[2].

Tak sobie zagaworzył. I tak naprawdę właśnie takiej obrony oczekiwałem, choć jak widać trochę to czasu mu zajęło... Może w końcu po tym czasie procenty uleciały?

No dobrze, już mniejsza z tymi procentami, ale trzeba się zastanowić co tam w głowie mają fanatyczni wyznawcy sekty totalitarysty D. Tuska.

Zastanawiając się nad tym doszedłem w sumie do oczywistego wniosku. Oni cały czas mają wdrukowane w swoim umyśle jedno: "***** ***" [3] i to zawsze, wszędzie i w każdej decyzji oraz w każdym działaniu. Taka postawa to jest ich "fiksum dyrdum", które zrobiło spustoszenie w ich mózgach powodujące niezdolność do logicznego myślenia i niemożność oceny rzeczywistości.

Poza tym są tak negatywnie emocjonalnie naładowani nienawiścią do PiS-u, że na dźwięk tego słowa dostają "kociokwiku" i potrzeby jakiejś reakcji, nawet np. w postaci swoistej profanacji polskiego hymnu, który zresztą w ich ustach brzmiał i brzmi bardzo rzadko, co było widać i słychać na przedwyborczych manifestacjach fanatyków PO. I przypomnę, że ten hymn jest Hymnem Polski i Polaków, hymnem polskich patriotów a nie sprzedawczyków obcych mocarstw czy też tych, którzy nie czują się Polakami. .

No i jeszcze jedno. Ten hymn był zaśpiewany w obronie polskości i szacunku do polskiego prawa, które w przypadku aresztowania i wsadzenia do więzienia niewinnych ludzi w postaci M. Kamińskiego i M. Wąsika zostało przez rządzących złamane. Obaj są patriotycznymi polskimi więźniami politycznymi reżimu D. Tuska i jego ferajny.

Ale jest jeszcze coś gorszego. Otóż ich wódz z premedytacją wikła każdego, z którym współpracuje w brnięcie w bezprawie a to powoduje, że za każdym jego złamaniem przekraczana jest kolejna granica, która wymusza pokonywanie następnej i to jeszcze większej i to postępuje geometrycznie. I ci ludzie po prostu nie mają już odwrotu i muszą pogrążać się dalej [4].

[1] https://niezalezna.pl/polityka/rzad/sienkiewicz-siedzial-podczas-hymnu-i-dalej-brnie-cos-sie-we-mnie-przelamalo-przekonywal-widzow-tvn/509261

[2] https://niezalezna.pl/polska/kuriozum-haslo-j-bac-pis-zdaniem-sadu-nie-budzi-negatywnych-emocji/509309 - ""Wulgarne hasło, którym posługują się sympatycy obecnej koalicji rządzącej, "nie budzi negatywnych emocji". Tak miała orzec sędzia Elżbieta Kwaśniewska, która uniewinniła 65-latka z Jarocina, który w koszulce z napisem "j*bać PiS" pojawił się na odsłonięciu pomnika śp. prof. Jana Szyszki. Wyrok jest prawomocny"".

[3] Jak z tego wyroku wynika to można teraz głośno krzyczeć "J*bać PO" i to całkiem bezkarnie. Tyle tylko, że nie warto zniżać się do poziomu wszystkich tych "jebaćpisów".

[4] Ten psychologiczny mechanizm przekraczania kolejnych granic opisała Zofia Nałkowska w swojej świetnej powieści pt. "Granica".

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

http://krzysztofjaw.blogspot.com/

kjahog@gmail.com 

Krzysztof Jaworucki - KONSERWATYSTA W IDEI, WARTOŚCIACH ŻYCIOWYCH I POGLĄDACH EKONOMICZNYCH. EKONOMISTA I FINANSISTA. MIŁOŚNIK ŻEGLOWANIA I WSPINACZEK GÓRSKICH. PATRON DUCHOWY: BŁ. JERZY POPIEŁUSZKO, AUTORYTET MORALNO-ETYCZNY: ŚW. JAN PAWEŁ II, MENTOR POLITYCZNY: E. BURKE. Bł. Jerzy Popiełuszko: "Prawda jest niezmienna. Prawdy nie da się zniszczyć taką czy inną decyzją, taką czy inną ustawą"; "Gdyby większość Polaków w obecnej sytuacji wkroczyła na drogę prawdy, stalibyśmy się wolnymi już teraz"; "Zło dobrem zwyciężaj". Św. Jan Paweł II: "Jeśli ktoś lub coś każe Ci sądzić, że jesteś już u kresu, nie wierz w to! Jeśli znasz odwieczną Miłość, która Cię stworzyła"; "Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, ale kim jest, nie przez to, co ma, lecz przez to czym dzieli się z innymi"; Nie sposób inaczej zrozumieć Człowieka, jak w tej wspólnocie jaką jest Naród"; "Musicie być mocni mocą wiary i nadziei". Edmund Burke (1729–1797) – irlandzki filozof i polityk, twórca nowoczesnego konserwatyzmu, krytyk rewolucji francuskiej: "Naród jest organiczną całością ukształtowaną przez przeszłość i tradycje"; "Aby zło zatriumfowało, wystarczy, by dobry człowiek niczego nie robił"; "Wolność bez mądrości i cnoty? To jest zło największe z możliwych". Moja strona domowa: http://krzysztofjaw.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka