Pamiętam, że w 2004 roku podczas oglądania mistrzostw w Portugalii miałem taką myśl, iż wyśmienicie by było, gdyby taka imprezę zorganizowała Polska. Po ośmiu latach entuzjazm mi lekko opadł. Z kilku ważnych powodów.
Przede wszystkim denerwuje mnie ta wszechobecna propaganda sukcesu, którą uprawiają w praktycznie wszystkich mediach dziennikarze i polityce. Wręcz wołają do nas: cieszcie się! Ja jestem z natury człowiekiem niepokornym i jeśli ktoś każe mi się cieszyć to ja sie prawdziwie cieszyć nie potrafię. Tak mam i już. Nie wiem czy macie inne wrażenia. Ale według mnie nikt nie powinien wymuszać na nas radości. Radość musi byc czymś absolutnie naturalnym i spontanicznym. Jan Tomaszewski wyrażał swe opinie w wielu programach TV. Oczywiście wszyscy po nim jeździli. Ale nikt nie wspomniał, że ma on absolutną rację, a to czy będzie kibocował Niemcom, Czechom, Szwedom czy komukolwiek innemu nie powinno nas zajmować. Każdy ma wolną wolę. Przynajmniej tak było w chwili pisania tego tekstu.
Obserwujemy następujące zjawisko: wszyscy stają się ekspertami od futbolu, mimo iż nawet nie wiedzą w jakim klubie występuje Cavani. Ale znają się na piłce znakomicie. Bo znają Lewandowskiego, Messiego i Ronaldo. Teraz wszyscy się wymądrzają. Daniel Passent, który od jakiegoś czasu odleciał, jest niby ekspertem od futbolu? Wszyscy muszą mieć zdanie na temat futbolu. Czy wyjdziemy z grupy? Oczywiście! A wiesz kto gra w reprezentacji Grecji czy kadrze Czech? No nie.
Jeśli ktoś się nie zna na futbolu, to niech po prostu o tym nie mówi. Euro na pewno wpłynie na popularnosć piłki nożnej w naszym kraju, ale tworzy się zjawisko niesamowicie dziwne.
Lato po filmie BBC powiedział, ze te straszne zjawiska mają miejsce tylko na meczach piłki klubowej, a kibic kadry to zupełnie inny typ człowieka. Obraził tym zdaniem tysiace kibiców w Polsce. Faktycznie. Kadrę na mistrzostwach obejrzą ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o piłce. Zapewne trafi się grupa krzycząca "jeb... PZPN". Ale pewnie nie będzie wielka. Ludzie, którzy żyją futbolem 24 godziny na dobę najczęściej tych biletów nie dostali. To trochę niesprawiedliwe. Oni stali się kibicami tylko na potrzeby wielkiego turnieju. Będą pili piwo na meczach, a prawdziwi kibice piłki nożnej zostaną w domach przed telewizorem. Nie jest to najfajniejsze.
Mam średnią ochotę patrzeć na Niemca Polanskiego z orłem na piersi. Zresztą w swoim czasie napisałem o nim kilka krytycznych tekstów. Taki człowiek nie powinien mieć miejsca nawet wśród kandydatów do gry w kadrze. Tomaszewski miał rację. I bardzo mnie zdenerwował mój niegdysiejszy idol, czyli Czarek Kucharski, który na pretensje Janka, że w reprezentacji występuje 4 obcokrajowców zamiast 4 Polaków, nazwał nacjonalizmem. Czarek, byłeś fajnym gościem, ale tutaj chyba Ci się coś w mózgu poprzestawiało. Reprezentacja Polski jest dla Polaków i nikt nie powinien próbować tego zmieniać. Nie wiem Czarku czy marzysz, aby w reprezentacji PZPN i Sportfive występowało 23 murzynów i żeby każdy mówił w innym języku. Wycofaj się z tych haniebnych słów. Mama nadzieję, że tak nie myślisz.
