Właściwie to dobrze, że TVP pokazuje to plugastwo. Może Polakom wreszcie trzeba napluć w twarz i ich nieźle poszarpać, by wreszcie zaczęli myśleć. By wreszcie zaczęli szanować swoją historię. By odświeżyli sobie pamięć, popytali dziadków czy poczytali książki, by wiedzieć co zaszło, do jakich bestialstw dopuścili się tu Niemcy. Nie ma chyba słowa na właściwe określenie relatywizmu niemieckiego i to jeszcze uderzającego w kraj, który tyle z ich ręki wycierpiał. Tym słowem może jest nikczemność.
Może wreszcie Polaków najdzie dziwna niechęć wobec produktów tamtejszego społeczeństwa. Co prawda to już nie mydło z ludzi, lecz dobre samochody, to może "strukturalne" zaimpregnowanie Polski przed niemieckim eksportem wraz z nagłośnieniem tego faktu, zmusiłoby tych "pragmatyków" do refleksji nad wektorami swojej polityki historycznej.
