Pomoc dla potrzebujących jest zawsze godna pochwały bez względu na to, w imię jakiego symbolu religijnego jest udzielana (także i ta bez symbolu) i bez względu na sympatie polityczne pomagającego. To trzeba powiedzieć jasno i dobitnie na samym początku. Nikt rozsądny nie może mieć nic przeciwko zakupom aparatów do dializy czy respiratorów dokonywanych przez fundację Jerzego Owsiaka. To jedno. Drugie to medialna wrzawa i nadużycia polityczne, które dzieją się wokół WOSP. I ten wątek też trzeba jasno podkreślić.
Niestety gdy przegląda się artykuły na temat odbytej akcji, nie sposób oprzeć się wrażeniu, że tematem dość dużej części z nich jest "krytyka krytyków" akcji Jerzego Owsiaka. Łączy się w tej "krytyce" wszystkie wątki niczym chemikalia w mieszarce do wyrobu kosmetyków a rezultatem jest zawsze ta sama papka: jaki Owsiak szlachetny, tyle robi a ci z PiS czy ci z prawicy, czy ci tam od Rydzyka ciągle się czepiają, nie mogą tego znieść, itd. Produktem końcowym jest zwykle obraz wstrętnego prawicowca-katolika, który sam nic nie robi a jeszcze zwalcza te potrzebne respiratory. Postępowi publicyści i blogerzy stosują tutaj taktykę inkwizycji, która krytykę nieprawidłowości wewnątrz kościoła uznawała za obrazę samego Boga. Trudno też powiedzieć, czy nie rozumieją, co mają na myśli krytycy Owsiaka (nie urządzeń medycznych), czy nie chcą tego zrozumieć.
A sprawa wydaje się wyjątkowo prosta. Przecież nikt nie ma problemu z urządzeniami medycznymi ani z osobą, która je kupuje czy zbiera na ten cel pieniądze. Robi to wiele osób czy organizacji związanych z różnymi partiami i wiele z nich robi to w sposób efektywny a zważywszy na ich możliwości finansowe czy medialne może nawet wcale porównanie z efektywnością WOSP nie wypadłoby tak źle. Jakieś wściekłe ataki na takie osoby czy organizacje jak do tej pory nie miały miejsca (poza wyjątkami, gdzie rzeczywiście były podejrzenia o nieprawidłowości).
Chyba więc jest jasne, że krytyka nie dotyczy pomocy Jerzego Owsiaka dla szpitali tylko medialnego wrzasku i uwikłania politycznego sprawy. O ile reklama i udział mediów w tego rodzaju akcjach są w pewnym zakresie pomocne a nawet pożądane o tyle uwikłania partyjno-polityczne prowadziły, prowadzą i zapewne będą prowadzić w przyszłości do uzasadnionej krytyki. Chodzi również o proporcje i przekaz medialny. Z jednej strony Owsiak jest kreowany na bożyszcze mas, niesłusznie atakowane przez złych, zawistnych ludzi a z drugiej strony np. Kościół Katolicki, który prowadzi poprzez Charitas i wiele innych organizacji charytatywnych równie efektywną pomoc w wielu dziedzinach, jest szarpany i pokazywany pokracznie jako instytucja opanowana przez zboczeńców.
Odmienną sprawą jest działalność Jerzego Owsiaka w związku z "Przystankiem Woodstock". Tu przekonywanie kogokolwiek, że jest to impreza pożyteczna dla młodzieży przypomina farsę. Każdy, kto ma choć trochę kontaktu z młodzieżą dobrze wie, że pożyteczny dla niej może być sport czy rozwijanie rozumnych zainteresowań ale z całą pewnością nie "Przystanek Woodstock".
A więc "krytycy krytyków", nie wrzucajcie tylu spraw do jednego garnka, bo jak widać metoda jest łatwo rozpoznawalna. A co do urządzeń medycznych, to niech przede wszystkim rząd zadba w ramach swych obowiązków o to, aby było i ch tyle i le trzeba. A pompy insulinowe i respiratory niech służą chorym a nie pielęgnacji wizerunku partii rządzącej.
Obserwuję z dużym niepokojem i opisuję Polskę posmoleńską. Poza tym zdarza mi się czasami opisywać inne sprawy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
