lestat lestat
443
BLOG

Gdańsk zagadka nr 14 - Ambona - rozwiązana

lestat lestat Kultura Obserwuj notkę 5

Co to jest i gdzie to jest i co jest w tym szczególnego ?

Zagadka nr 13 nadal czeka na rozwiązanie

http://lestat.salon24.pl/91995,index.html także rozwiązana przez giz3miasto 

 Zagadke rozwiązał giz3miasto

W XIV stuleciu znajdowała się w tym miejscu kaplica wraz z przytułkiem dla trędowatych, w latach późniejszych kościół szpitalny.

Świątynia w obecnym kształcie składa się z gotyckiego prezbiterium oraz barokowej nawy wybudowanej w latach 1687-1688. Wnętrze, które szczęśliwie przetrwało czasy wojenne, jest bogato wyposażone w zabytki sztuki sakralnej z XVII i XVIII wieku. Kościół ciekawi również jedyną w Gdańsku amboną zewnętrzną z 1707 r przeznaczoną do głoszenia kazań na świeżym powietrzu.

oraz

Pod koniec XIV wieku poza murami miasta zaczął funkcjonować szpital Bożego Ciała. Było to leprozorium, czyli przebywali w nim ludzie chorzy na trąd (lepra). Funkcjonował przez wiele stuleci, najpierw jako szpital, później kapliczka, a wreszcie kościół. Najstarsze jego elementy - nawa i prezbiterium (orientowane wschód - ołtarz, zachód - wieża), powstały po wojnie polsko-gdańskiej w końcu XVI. Boczna nawa krzyżowa została pod koniec XVII w nietypowy sposób dobudowana przez Bartłomieja Ranischa.
Dla historii luterańskiego Gdańska to było miejsce święte. Tutaj bowiem, u podnóża Gradowej Góry, 13 lipca 1522 Jakub Hegge, który przeszedł na nową wiarę, wygłosił swoje pierwsze kazanie. Na pamiątkę tego wydarzenia kościół Bożego Ciała wybudował zewnętrzną ambonę, która w Gdańsku jest osobliwością.

Od siebie dodam że ambonę zewnętrzną zbudowano nie tylko na pamiątkę a przede wszystkim na potrzeby zakaźnie chorych którzy na świeżym powietrzu słuchali kazań i uczestniczyli we mszy. 

Kościół Bożego Ciała znajduje się 50 metrów obok Dworca PKS.

 

  

lestat
O mnie lestat

W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni. Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Kultura