Oprócz wizyty na cmentarzu w Sopocie , jak co roku wizyta na jakims zapomnianym cmentarzu .
Dziś padło na cmentarz i fundamenty kościoła św Józefa - na granicy Sopotu z Gdynią w Kolibkach , koło nieczynnej juz stacji benzynowej pomiędzu dwiema nitkami drogi Sopot-Gdynia .


Trzy groby na skraju cmentarza - trzy rózne osoby - 22 i 23 Marca 1945 - dni "wyzwolenia" Sopotu. Trzy tragiczne śmierci - pytanie nierozwiązane z czyich rąk ?
16 latka na grobie której zapalilismy znicz


A cmentarze najstarsze ?
Kamienne płyty nagrobne w Bazylice Mariackiej i jesteśmy na jednym z najstarszych cmentarzy .
W związku z końcem postkomunistów,a poszerzeniem pojęcia lewica oraz uznaniem Gierka za patriotę - odkurzam znaczek sprzed 35 lat "Za nic bym nie chciał , aby uważano mnie za człowieka poważnego , bo w obecności tzw. poważnych ludzi dzieci bawia się bez wigoru i radości , kobiety przestają być zalotne , wojskowi nie chcą opowiadac pieprznych anegdot , maski zdejmuja lub nadziewają w ich obecności tylko ludzie smutni. A na dodatek - durnie są zawsze poważni.
Jeden z tych poważnych wygłosił najgłupsze zdanie w salonie na mój temat "dyskomfort części dyskutantów wynikający z tej wprost niemożliwej już do banalizowania, relatywizowania czy tym bardziej ignorowania kompromitacji PO, wzrósł niepomiernie i manifestuje się w sposób różnoraki. Jedni fundują nam różnego rodzaju divertissement w postaci zagadek...."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura