Wlosi dwadzieścia minut od finału

Dwa zero dla Wloch i dwadziescia piec minut do konca. Marchisio przed momentem omal nie dobil Niemcow.

Niemcy wielokrotnie wychodzili ze stanu dwa do zera dla przeciwnika - rozne mistrzowskie rozgrywki pelne sa takich przykladow. Prawie i zawsze wtedy - z wyjatkiem mistrzostw Europy w 1976 roku i finaalu mistrzostw swiata z Argentyna w 1976 wygrywali nastepnie mecze. Mentalnie byli nie do pokonania.

Teraz glodna zwyciestwa (bo sukcesy byly) druzyna Loewa, ktora jest zbudowana na innych elementach mentalnych i grajaca atakujacy kombinacyjny futbol musi strzelic co naujmniej dwie bramki Wlochom nie tracac zadnej. To pierwsze zawsze bylo trudne, to drugie moze byc trudne dzis. Jak tak dalej pojdzie, to ceny sprzedanych meczow we wloskiej Serie A pojda w gore.

Wejdzie prawdopodnie Reus i chyba Klose. Niemcy maja wiecej sil, odpoczywali dluzej po cwiercfinale. Schodzi Podolski. 45 minut do - dla jednych lub drugich - konca swiata. Reus  wjechal dryblingiem na pole karne, ale Buffon... Ozil chyba znowu spuchl. Swietna kombinacja Niemcow i Lahm niewiele przestrzelil.

Wlosi odpuszczaja Boatenga na lewej, tak jakby sie go nie bali. Klose jak Gomez poprzednio niewidoczny, niemieccy kibice sie obudzili... Ozil przedryblowal wloskich obroncow, ale Khedira nie dal rady sie uwolnic od nich i stracil pilke. Klose prawie doszedl do setki, ale Wlosi...Diamanti za Cassano, ktory przy pierwszej bramce podal Balotellemu pilke na tacy majac trzech niemieckich obroncow na plecach.

Boateng do Khediry niecelnie. Balotelli znow minal Lahma, mocny strzal, ale niecelny. Bonucci zolta za faul tuz przed szesnastka. Czterech Niemcow, strzal Reusa, gdyby nie Buffon weszlaby pod poprzeczka. Za Montolivo wchodzi pochodzacy z Brazylii Motta.