Reanimacja trupa,czyli Tonsil wraca na giełdę

W dniu wczorajszym,na Newconnect,czyli parkiecie GPW dla małych firm zadebiutowały akcje firmy Tonsil Acoustic Company.I nie byłoby w tym nic ciekawego,gdyby nie fakt,że jest to spółka córka zbankrutowanego w 2005r.Tonsilu z Wrześni.Producenta słynnych niegdyś głosników.

  Troszkę łza się w oku kręci,gdyż Tonsil był jednym z piątki pierwszych notowanych na GPW sprywatyzowanych przedsiebiorstw państwowych.(Pozostałe to Exbud,Próchnik,Krosno i Kable)

  Na I-szej,historycznej sesji GPW w dniu 16.04.1991 akcje Tonsilu zadebiutowały kursem 85000 niezdenominowanych złotych,czyli plz.Na dzisiejsze pln to 8,5 złotego.Cena z rynku pierwotnego wynosiła 80000plz.W szczycie pierwszej hossy GPW doszły do 83 złotych.Był to jednocześnie historyczny szczyt notowań tej spółki.

  Balastem tej firmy był brak oddłużenia przez Skarb Państwa przed debiutem giełdowym.Długi ciążyły jej strasznie ,pomoc Agencji Rozwoju Przemysłu była marnowana,firma ponosiła straty i w 2005 r.sądownie ogłoszono upadłość likwidacyjną.Kurs zakonczył notowania na poziomie 4 groszy.

  Debiutująca wczoraj Tonsil AC jest firmą handlową,a nie produkcyjną.Czy ma jakieś szanse,czy skończy jak firma matka?Zobaczymy,na rok 2011 Tonsil AC prognozuje 5 mln.przychodów i 200 zł. zysku netto.

  Tonsil nie jest jedyną spółką,która po okresie niebytu wróciła na giełdowy parkiet.Pierwszą był Centrozap,oskubany z forsy przez ówczesnych Mirów,Rychów,Zbyniów i Sawicką.Nie padł na amen,w okresie niebytu giełdoweg przeszedł drakońską restrukturyzację i dziś można jego akcjami pospekulować.