Jakos tak w cieniu futbolu realny świat żyje życiem ciekawym,a parafrazując Gordona Gekko z filmu "Wall Street"-forsa nie spi.
W strefie euro dzieją się cuda,które jak w piosence Kultu ,przetrwamy w którymś tam roku,do tej wojny co to ma byc o pokój.
W miniony piątek do zbankretowanych Grecji,Irlandii i Portugalii dołączyła się Hiszpania.Poprosiła o ratunek w wysokości 100 mld euro.Szmal ma dać Europejski Fundusz Stabilności Finansowej.Cyrk polega na tym,że pieniązki mają iść rzekomo nie na potrzeby rządowe,ale na ratowanie banków.
Myk jest dość istotny,bo odcięte od finansowania na rynkach pieniężnych Grecja,Irlandia i Portugalia brały "na rząd"co skutkowało przyjęciem obowiązku drastycznych reform i wyrzeczeń narzuconych przez Brukselę.I niekoniecznie sensownych oraz podobających się miejscowej gawiedzi.Nadzór nad tymi reformami,które tylko poskutkują zduszeniem odrodzenia gospodarczego tych krajów sprawują mianowani przez Brukselę komisarze.
Czyli układ jest taki-za parę € kraje te de facto zrezygnowały z suwerennośi.Pies z niemi tańcował.ich problem.
Ale Hiszpania ma dostać furę szmalu bez żadnych zobowiązań.Pewnie dlatego,że w porównaniu z Grecją,Irlandią i Portugalią jest zbyt duża.Ciekawe stosunki w tej pełnej równości UE panują.Duży może więcej.
No i my dziś myslimy o meczu z kacapami,a rynki finansowe wyceniły to,co myślą o dalszych perspektywach Hiszpanii.Jej rządowe obligacje 10 letnie ustanowiły szczyt rentowności na poziomie 6,83%,przebijając poprzedni szczyt z dnia 25.11.2011 na poziomie 6,729%.Zgodnie z zasadą analizy technicznej zapowiada to dalszy wzrost rentowności,czyli spadek cen tych obligacji.
Tonąca Hiszpania pociągnie za sobą Włochy,a te z kolei Francję.Teoretycznie za wszystko zapłacą Niemcy.Wydolą?
Rentowność hiszpańskich 10 latek;http://www.bloomberg.com/quote/GSPG10YR:IND
tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka
