Nasz Piękny oksfordczyk udziela "GW" krótkiego wywiadu. Na pytanie czym się różni Polska Kaczyńskiego od Polski Tuska, mowi wprost :
"Obie partie przyciągają innego typu charaktery. Z PO sympatyzują optymiści. Ponuracy popierają PiS.
To rzeczywiście dość jasny podział ( jasny przekaz?) Jedno z wielu haseł polityki miłości.
Jakim trzeba być ignorantem, żeby kilka milionów głosujących obywateli nazwać ponurakami? Dorzynanie watahy i skandowanie "Były prezydent Lech Kaczyński" nie wystarczy?
Panie Ministrze, wiem, że walczy pan o życie. Wiem, że panicznie boi się pan "beknięcia" za Smolensk i kilka innych spraw, w razie "nieoczekiwanej zmiany miejsc". To jednak nieuprawnia pana do ciagłego znieważania i obrażania Polaków, którzy myślą inaczej niż pan. To nie orbita obsesji Kaczyńskiego wciąga ludzi, jak raczy Pan sugerować, to raczej orbita szczucia i manipulacji, którą rząd do spółki z mediami nam od dłuższego czasu funduje.
Przyjdzie jednak taki dzień, że wyborcom PO zabraknie optymizmu i ten matrix się skończy.
Więcej...
http://wyborcza.pl/1,75515,9743054,Ponuracy_popieraja_PiS.html#ixzz1OnN7hQXW