Niemałe zaskoczenie w szeregach koalicji wywoła kolejna wypowiedź Joanny Muchy. Była minister w rządzie PO-PSL, a obecnie posłanka Polski 2050, oczekuje zmiany na stanowisku szefa gabinetu. W jej przekonaniu Donald Tusk nie podoła zadaniu, a dalsze jego trwanie na urzędzie może zaszkodzić partiom koalicyjnym. - Uważam, że powinniśmy zaproponować nowe przywództwo. Im wcześniej, tym lepiej - powiedziała w "Śniadaniu Rymanowskiego" w Polsacie News.
Mucha zrzuca kolejną bombę na koalicję
- Mam coraz głębsze przekonanie, że Tusk nie da rady poprowadzić do zwycięstwa - wyraziła swoją opinię w programie Bogdana Rymanowskiego w Polsat News Joanna Mucha. Jej zdaniem, obozowi władzy zaszkodziło podsycanie teorii o sfałszowanych wyborach, która miała zaszkodzić Karolowi Nawrockiemu i opozycji. - Publicznie słyszeliśmy słowa o nawoływaniu do nieodbierania zaprzysiężenia od prezydenta Karola Nawrockiego. One padły, my je słyszeliśmy. (...) Marszałek użył mocnego słowa, może nieco na wyrost, ale nie uważam żeby było tu coś niewłaściwego - odparła na pytanie o słowa Szymona Hołowni w kontekście "zamachu stanu".
Lider Polski 2050 przyznał w wywiadzie dla Polsat News kilka tygodni temu, że był namawiany przez polityków i prawników do niezwołania Zgromadzenia Narodowego. W ten sposób Nawrocki nie złożyłby przysięgi, koniecznej do objęcia urzędu prezydenta. Użył słów "zamach stanu", z których potem częściowo się wycofał.
Zdaniem Muchy, Tusk ma kolejny problem - niskie notowania w społeczeństwie. Winę za to - jak tłumaczyła - ponosi poprzednie kierownictwo TVP za rządów PiS. - Nie możemy zapomnieć o tym, co robiła wówczas telewizja publiczna. Każdego dnia opluwała Tuska, robiła z niego zdrajcę i Niemca. Czy pan premier dał radę się z tego wydobyć przez ostatnie półtora roku? Obawiam się, że nie - oceniła posłanka Polski 2050.
Mucha już wcześniej podpadła kierownictwu KO, negując strategię kampanijną sztabu Rafała Trzaskowskiego i zaangażowanie Donalda Tuska na ostatniej prostej przed wyborami prezydenckimi. Jako była minister w jego rządzie i parlamentarzystka PO, wskazywała, że ta partia nie jest zdolna do analizy swoich błędów i dlatego przegrywa z PiS. W efekcie w czerwcu odeszła z rządu - była wiceministrem edukacji.
"KO przegrało z PiS"
Przysłuchujący się dyskusji Robert Kropiwnicki z KO zauważył, że jednak Tusk "dał radę" w 2023 roku, wygrywając wybory. - Wtedy KO przegrało z PiS. Wygraliśmy dzięki Polsce 2050, PSL i Lewicy. Gdybyśmy byli na jednej liście, to nie wygralibyśmy wyborów. Jeśli będziemy w 2027, to też w moim przekonaniu się to nie uda - przypomniała Mucha.
Fot. Joanna Mucha/PAP
Red.
Inne tematy w dziale Polityka