Nie sprawdziła się moja prognoza z 15 czerwca głównie z powodu porażki Hiszpanów i remisu Anglików w ostatniej kolejce fazy grupowej.
http://euro2016.eurosport.co.uk/web/eurosport-euro-2016-uk/prediction/16511531%20#Euro2016Champion
Ale to i dobrze, bo dzięki temu prawdopodobnie dotrzemy do finału XV Mistrzostw Europy.
W ćwierćfinale Portugalczycy nie powinni być przeszkodą dla świetnie zmotywowanej drużyny Adama Nawałki. Ronaldo, Pepe czy Nani to za mało aby nam zaszkodzić. CR7 jest zdecydowanie przereklamowany. W reprezentacji niewiele może zdziałać bo łatwo wyłączyć go z gry. Zresztą mamy w tym już doświadczenie.
29.02.2012 na Stadionie Narodowym w Warszawie zremisowaliśmy z Portugalią 0-0. Na zdjęciu powyżej - Łukasz Piszczek świetnie radzi sobie z Cristiano Ronaldo. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie podobnie.
W półfinale zapewne zagramy z Belgią, która rozkręciła się ostatnio, zupełnie niepotrzebnie zresztą. Jednak i "Czerwonych Diabłów" można ograć co udowodnili Włosi, którzy przecież nie są jakoś tam specjalnie wysoko w rankingu FIFA.
Moim zdaniem finał zagramy z Niemcami, którzy będą chcieli się zapewne zrewanżować za 4 porażki na imprezach mistrzowskich z reprezentacją Włoch i bez problemu rozmontują Azzurrich. Oczywiście nie w takim stylu jak Brazylijczyków 2 lata temu, ale tak powiedzmy 3 bramkami. Tak jak 3 miesiące temu w Monachium.
Sebastian Rudy mija bezradnego Buffona, który musi ratować się faulem. 29 marca br. Niemcy bez problemu poradzili sobie z Włochami 4-1 na Alianz-Arena w Monachium. Świetne spotkanie rozegrali właśnie Rudy i Julian Draxler. Tego pierwszego o dziwo jednak Loew nie powołał na Euro 2016.
Francuzi mogą nie poradzić sobie z Islandią, bo widać, że nie są dobrze przygotowani do mistrzostw, a Walia być może pokona Belgów. Wtedy będziemy mieli łatwiej w półfinale. Zresztą poczekamy, zobaczymy.
