Przed nami cudowne swieta Narodzenia Panskiego i to cudowne podwojnie: jako okazja do radosnego uswiadomienia sobie tajemnicy wcielenia oraz jako polskie, rodzinne swieta z oplatkiem, choinka i koledami.
Radosc oczekiwania maci jednak swiadomosc degrengolady naszej Ojczyzny, i to degrengolady w wielu wymiarach: panstwowym, narodowym, ekonomicznym.
Aczkolwiek rzad Donalda Tuska doprowadzil juz do calkowitego zdemolowania panstwa, bijac przy tym rekordy nierzadu i redukcji wszystkiego do pijarowego absurdu, to nalezy pamietac, iz obecna sytuacja jest tak naprawde tylko zwienczeniem procesow ostatniego dwudziestolecia.
Na przyklad polityka latania dziury w budzecie wyprzedaza ojcowizny i obracaniem Polski w strefe odprzemyslowiona byla realizowana konsekwentnie od nieslawnej pamieci ministra-pasera Lewandowskiego. Tyle tylko, ze Lewandowski mial jeszcze co wyprzedawac, a i wziatki byly wieksze, zas dzis Gradowi pozostaly marne resztki, a dziura budzetowa wieksza.
Jesli dzis minister Sikorski zakazuje swoim podwladnym kontaktow z USOPAL-em
( vide NDz ) , to jest to prosta kontynuacja polityki prof.Geremka rozbijania Polonii i podporzadkowania interesow Polski interesom innych panstw tudziez bardziej wartosciowych narodow.
Jesli do dzis przestepcy chodza w glorii ludzi honoru ( przestepcy, ktory powinni byc skazani za lamanie ich wlasnych, komunistycznych praw ), to … no wlasnie.
Po Okraglym Stole ( ktory uratowal komune nie tylko w Polsce, ale w calej Europie ) zaczelismy budowac na piasku, czyli na klamstwie.
A niestety, my Polacy juz tak mamy: Rosjanie moga budowac swoja imperialna wielkosc na klamstwie, Niemcy moga budowac swoja polityczna potege na bezczelnym zaklamywaniu historii, natomiast my nie. Nie stac nas na takie klamstwa, zwlaszcza ze drobny cwaniaczek wielkich oszustow nie wykiwa – my musimy budowac na prawdzie.
Tymczasem panstwo w ktorym zyjemy od poczatku do konca zbudowane zostalo na klamstwie, na zamianie ofiary z oprawca, na monopolu medialnym elit zupelnie wyalienowanych i wyznajacych odmienne wartosci niz narod.
W ciagu dwudziestu lat wyprzedalismy co sie dalo ( poszczegolne rzady przypominaly chlopa, ktory sprzedawal ziemie, a pieniadze przepijal w karczmie ), wyczerpalismy zasoby proste, zdemolowalismy panstwo, a teraz wlasnie przyszedl czas, zeby wyzbyc sie samego panstwa i przekazac jego ster starszym i madrzejszym.
Bez przerywania snu przeczyszczono nas z majatku, z panstwa, ze zlotego rogu, az ostal sie ino sznur.
Widzialem gdzies niedawno zdjecie gen. Jaruzelskiego ( herbu Jastrzebiec ) w sadzie. Dziwie sie, ze sprawy sie nie przedawnily - owszem, moglby odpowiadac za marzec 68, ale stan wojenny byl wymierzony jedynie przeciwko jechal-ich-pies Polakom. To ze milion mlodych osob zmuszono do emigracji, to nawet lepiej, bedzie wiecej miejsca dla innych.
Ale mowiac powaznie: ze wzgledu na jego wiek, ustapilbym mu miejsca w tramwaju, jesliby takowym jechal. I wcale nie chce, zeby jakies erynie scigaly go i innych ludzi honoru az do smierci.
Rzecz jest zupelnie w czym innym: nalezalo tych ludzi przede wszystkim osadzic jako zdrajcow, jako sowieckich namiestnikow, jako komunistow i to chocby w tym samym czasie, kiedy Niemcy sadzili sowiecka agenture bylego NRD.
Slepowron jest postacia tragiczna? Owszem, zupelnie tak samo jak patron Wyborczej, TW Judasz Iskariota. Przeciez nie z radosci, tylko z rozpaczy obwiesil sie na drzacej odtad osice, i to tak energicznicznie, ze az mu peklo brzucho i wyplynely wnetrznosci.
A zatem warunkiem sine qua non budowy wolnej Polski bylo osadzenie komunistow.
A przebaczenie? Owszem, jak najbardziej, ale przebacza sie winnym.
Tyle ze jak moglismy przebaczyc, jesli to my z dnia na dzien, za sprawa Wyborczej niczym jak za dotknieciem rozdzki zamienilismy sie w troglodytow, ziejacych nienawiscia jaskiniowych antykomunistow, zas degeneralowie stali sie ludzmi honoru? W takiej sytuacji to oni co najwyzej mogli nam wybaczyc, ze musieli nas palowac, polewac sikawkami, internowac i wogole strasznie sie z nami meczyc.
A zatem najpierw osadzenie komunistow, ktorzy nigdy nie byli ludzmi honoru, a zwyklymi sowieckimi aparatczykami, trwale odsuniecie ich od jakichkolwiek urzedow – a dopiero potem typowe dla miekkich Polakow przebaczenie.
To przez klamstwa i manipulacje Michnika degeneral ciagany jest do tej pory po sadach. A przeciez juz 20 lat temu powinien byl byc osadzony moralnie, odsuniety od wladzy … i pozostawiony w spokoju. Dzis dozywalby emerytury w domowym zaciszu i nie drzalby przed kazda odtajniona informacja z IPN-u.
Ale pies drapal degenerala – to m.in. przez klamstwa i manipulacje Michnika, zamiast wolnej Polski mozemy ogladac dzisiejsza ruine, zas siebie samych mozemy porównać z człowiekiem nierozsądnym, który dom swój zbudował na piasku.
Spadł deszcz, wezbrały potoki, zerwały się wichry i rzuciły się na ten dom.
I runął, a wielki był jego upadek.
Nie chce konczyc w tak tragiczny sposob, ale … muszem? Niestety, zmarnowanych 20 lat juz nie odzyskamy, wyprzedany majatek trudno bedzie odrobic, zniszczony przemysl jeszcze trudniej odbudowac.
Ale innej Polski nie bedziemy mieli jak ta, ktora sami odbudujemy. Tylko tym razem nie na piasku, nie na klamstwie, bo naprawde szkoda byloby czasu i atlasu, to juz lepiej przepic resztki i przehulac.
I moze poszukajmy wzorcow moralnych w historii wlasnego narodu, swietych, rycerzy, bohaterow, przemyslowcow, Papieza. Sprobujmy dac sobie rade bez porad zydowskiej gazety pod wezwaniem TW Judasza.
Czeka nas wielki trud – nabierzmy sil w te Swieta.
Inne tematy w dziale Polityka
