- jak informuje Rzeczpospolita, kontrolerzy z lotniska Siewiernyj zmienili zeznania w tej kwestii.
Tuż po katastrofie, Ryżenko powiedział, że oprócz niego i Plusnina w dyspozytorni był niejaki Krasnokutski – pułkownik z jednostki w Twerze, podczas ponownego przesłuchania kontrolerzy o Krasnokutskim już nie wspominają.
Był, czy go nie było - oto jest pytanie.
Obecność trzeciej osoby w wieży, bardzo szczegółowo opisała we wrześniu Gazeta Wyborcza:
"(...) już na 7 kwietnia płk. Krasnokutskiego przysłano do Smoleńska z Tweru, dokąd go wcześniej przeniesiono. Ten doświadczony, świetnie znający lotnisko oficer był na wieży także w dniu lądowania prezydenta.
Wspomniał o tym latem przed sejmową komisją sprawiedliwości płk Szeląg: "Osoba inna na wieży, pełniąca funkcję kierownika strefy lądowania, (...) to nie była osoba ze Smoleńska, tylko z Tweru, z jednostki nadrzędnej, i była delegowana na okres od 5 do 10 kwietnia".
Gdy 10 kwietnia zaległa mgła, w wieży zrobiło się nerwowo. Plusin i Ryżkow nie radzili sobie. Wiedzieli, że w tych warunkach wylądować się nie uda, ale nie mieli pewności, czy mogą zakazać lądowania polskiej załodze. Ich rozmowy zostały nagrane i przekazane polskiej komisji badającej katastrofę (pisaliśmy o tym 12 września).
Ze znanych już stenogramów z kokpitu tupolewa wynika, że kontrolerzy odradzali lądowanie. Pytali też, czy piloci lądowali wcześniej na lotnisku wojskowym. Sens był taki: mamy słaby system naprowadzania, będziecie schodzić na przyrządach. Smoleński radar przestaje bowiem widzieć zbliżającą się maszynę w odległości 1,5 km od skraju pasa.
Krasnokutski, choć to sprzeczne z procedurami, przejął inicjatywę na wieży. Dzwonił do przełożonych w Twerze i do dowództwa wojsk lotniczych w Moskwie, by dostać zgodę na wydanie zakazu lądowania (zamknięcie lotniska). Prosił o kontakt z "głównodowodzącym", ale odpowiadano mu, że jest nieosiągalny. Rozmówcy Krasnokutskiego z Moskwy uważali, że mimo fatalnych warunków Polakom należy pozwolić lądować, bo "może im się uda".
http://wyborcza.pl/1,76842,8419474,Jak_chcecie__to_ladujcie.html#ixzz15jGFcPkU
W związku ze zmianą zeznań kontrolerów, oczekuję, że GW złoży obszerne wyjaśnienia z podaniem źródła informacji, w oparciu o które powstał powyższy tekst. Z punku widzenia dochodzenia do prawdy jest to niezmiernie ważne - to po pierwsze.
Po drugie - społeczeństwu należy się informacja, co na ten temat wie BOR, bądź inne służby odpowiadające za bezpieczeństwo rządowego samolotu. Brak wiedzy na temat ewentualnej obecności osoby trzeciej w wieży kontrolnej w momencie lądowania tupolewa, byłby kolejną kompromitacją naszych służb.
Tego w telewizji nie pokazali...
==================================================== "Ani najmądrzejsza konstytucja, ani najmędrsze nawet prawa nie zabezpieczą ludzkiej wolności i prawa, jeśli obyczaje ulegną powszechnej deprawacji" - Samuel Adams, jeden z założycieli Stanów Zjednoczonych. ==================================================== "Przyszłość będzie o Tobie pamiętać i Polacy o Tobie nie zapomną. Zostaniesz zapamiętany – jako wróg wolności." - J.M.Rymkiewicz do A.Michnika
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka