za sprawą informatyzacji służby zdrowia. Jestem za taką innowacją, choć zdaję sobie sprawę, że nie będzie łatwo. Nie chodzi o infrastrukturę, programy komputerowe, a ludzi, którzy to będą obsługiwać i tych, którzy będą korzystać. Miałam okazję szkolić paru lekarzy i powiem, że to jest koszmar i nie dotyczy to tylko lekarzy, a wielu ludzi, którzy czują "wstręt" do komputera. Nie ma znaczenia młodsi, czy starsi, bo nie każdy musi chcieć, umieć i wiedzieć co, gdzie i po co i tu widzę duży problem.
"(..)pacjent sam będzie mógł sprawdzić historię zabiegów lub wyniki badań - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Tomasz Judycki, wiceprezes zarządu Atende Medica oraz prezes Polskiej Izby Informatyki Medycznej."
Pewnie z czasem ludzie się nauczą i przyzwyczają, część sceduje to na innych, bardziej sprawnych technicznie, a część nie będzie korzystać.
"W 2019 roku ma wejść w życie elektroniczna dokumentacja, a pacjenci zyskają dostęp do swoich danych medycznych online. Szpitale i placówki służby zdrowia czeka w najbliższych latach cyfrowa rewolucja."
Mają zostać wprowadzone elektroniczne skierowania, zwolnienia i recepty. Tylko, że nie wszystkie podmioty są gotowe i zaopatrzyły się w odpowiedni sprzęt, nie mówiąc o oprogramowaniu. Skoro z 23 tysięcy uprawnionych, tylko 3% przestawiło się na wystawianie elektronicznych zwolnień, to znaczy, że nie jest wesoło. Wiadomo, że nikt nie chce ponosić dodatkowych kosztów i decyzje podejmie w ostatniej chwili, bo od połowy 2018 roku e-zwolnienia będą obowiązkowe i zacznie się chaos, bo takie działania na ostatnią chwilę zawsze są obarczone ryzykiem. Może być nerwowo w co niektórych przychodniach, czy gabinetach i pewnie pacjenci to odczują.
Teraz tylko 27% pacjentów kontaktuje się elektronicznie z przychodnią, czy lekarzem, a reszta? będzie ciężko. Widzę po moich sąsiadach, którzy mają komputery, czy laptopy, jednak z korzystaniem mają problem. Nie traktują tego sprzętu jak czegoś, co ułatwia życie, oszczędza czas. Nie mają pojęcia o możliwościach internetu i tylko edukacja może to zmienić, a także aktywne korzystanie ze sprzętu w domu.
ZIP już teraz daje wiele możliwości, można sprawdzić swoją aktywność w kontaktach z lekarzami, sprawdzić wykupioną receptę, skierowania do sanatorium, itd. i warto się z tym portalem zaprzyjaźnić. Do tej pory ZIP ma milion użytkowników, czy to dużo? wg. mnie mało i to jest problem, który jeszcze się powiększy, gdy wejdą kolejne usprawnienia.
