To nie jest Rzym

Byl pierwszy wiek naszej ery. Oblężeniem kierował legat Silva, dowódca słynnego X legionu. Posuwało się ono jednak bardzo powoli. Forteca była tak zbudowana, że garstka ludzi mogła bez problemu stawić czoła tysiącom. Poza tym obrońcy mieli pod dostatkiem zapasów i... wody. Wody, o której Rzymianie mogli tylko marzyć.

Mówię o oblężeniu Masady - słynnej żydowskiej fortecy. Wreszcie, wściekły na opóźnienie Rzym, wysłał nowego dowódcę.

Ten błyskawicznie zabrał się do działania. Odsunął Silvę. Podciągnął pod mury katapulty. Żydowskich jenców, którzy do tej pory sypali podejście dla wież oblężniczych wykorzystał w inny sposób. Jako pociski do katapult. Na obrońcach zrobiło to piorunujące wrażenie. Krzyki ludzi, rostrzaskujących sie o mury miasta mogly złamać najtwardszych. W tym czasie, kiedy nowy dowódca patrzył na ataki ze swoją germańska świtą, Silva zamknął się w namiocie z winem i swoją "branką". Opowiadał jej o stolicy imperium, o tym co reprezentuje Rzym i świat który stworzył.

W tym samym czasie jej rodacy z przerażliwym krzykiem kończyli swoje życie na ścianach twierdzy, rozstrzaskując się niczym śniegowe kulki.

Niewiele znaczyły słowa Silvy przy tych krzykach. Oto jest Rzym, słyszę go tam - odpowiedziała mu Sheeva.

Silva próbował napić sie jeszcze wina, ale już nie mógł. Oblegani byłi na krok od poddania się. Obrona nie miała sensu. Miała stanowić akt oporu. Co dawał opór, jeśli prowadził do tak straszliwej śmierci rodaków?

Ale nie poddali się. Bo Silva wziął swój miecz i pobiegł tam gdzie ustawione były katapulty. Krzyknął  jeszcze "To nie jest Rzym. to nie jest Rzym". Podbiegł i przystawił nowemu dowódcy miecz, odbierając mu dowództwo. Z pełną świadomością, że jest to akt buntu przeciwko władzy cezara.

Nikt z legionistów nie poparł nowego. Choć mieli zwycięstwo w zasięgu ręki. Wszyscy stanęli za Silvą. Germańska świta nie zaryzykowała walki.

Mijają dwa lata. Okazuje się że Polska nie może być krajem dla bogaczy. Minister sprawiedliwości w publicznym przemówieniu mówi iż ujawni fakty dotyczące liderów opozycji, w tym Donalda Tuska. W tajemniczy sposób dochodzi do zatrzymania w sprawie pedofilskiej jednego z ostrych krytyków obozu rządzącego i samych braci Kaczyńskich.

Pamiętam jak specjalna grupa wyprowadzała Emila Wąsacza. Chyba przeraziliby samego Mariusza Pudzianowskiego. Największym osiągnięciem na razie - w poszukowaniu tajemniczego układu jest ujawnienie układu Kaczmarek - Lepper Giertych. No cóż. Układ pewnie był. Ale nie został stworzony przez Kwaśniewskiego i SLD. Zresztą podobno mamy nawet jego (układu) komputerowy model.

Jakiej chcecie Polski? Solidarnej czy liberalnej? Nasi wrogowie są sprzysiężeni. Tylko my stanowimy prawdę i słuszność. Probowaliśmy ją budować z naszymi wielkimi przyjaciółmi - Lepperem i Giertychem, ale kiedy ich marginalizowaliśmy, zbuntowali się. A na koniec ugryźliśmy żubra.

To nie jest IV RP.