Z dniem dzisiejszym tj.12.08.2019 roku, wszystko co posiadam, oraz wszystko czego jestem współudziałowcem, przekazuję na poczet mojej żony Aliny Sujkowskiej c. Piotra i Teresy, zamieszkałej w Jonkowie ul.Zielona 4 11-042 Jonkowo, gmina Jonkowo, powiat Olsztyn , województwo Warmińsko – Mazurskie, kraj – POLSKA.
Na świadków powyższego testamentu powołuję wszechświat cały, co oznacza nieco więcej niźli pióro płatnego rejenta.
Od tej chwili jestem Markiem Sujkowskim, synem Ojca naszego, który jest miłością. Innych danych osobowych już nie posiadam i jestem w świetle polskiego prawa bezdomny, lecz serdecznie proszę polskie władze aby się tym nie przejmowały, gdyż z bezdomności już uratował mnie nasz Ojciec, którego niedawno dane było mi poznać, a którego istnienie świat przede
mną ZAKRYWAŁ najlepiej jak potrafił.
Oświadczam z całą stanowczością, że nie zamierzam popełniać żadnych ziemskich ni nieziemskich samobójstw, albowiem dalej będę pracował na tej ziemi jako bloger, publikując na moich blogach, gdyż sprawia mi to wielką radość, i mam wrażenie, że moja nędzna pisanina, przyczynia się do zaistnienia PRAWDY pod tymi niebiosami, a kto wie, może i któryś z czytelników moich publikacji także odnajdzie swoją tożsamość przez poznanie naszego OJCA- HIPERNAUKOWCA STWÓRCY, który jest MIŁOŚCIĄ.
12.08.2019r godz; 10:44
Marek Sujkowski
P.S.
Swój testament publikuję tą drogą, albowiem będąc świadkiem działań cioci mojej żony, która od około 4 LAT próbuje przepisać starą chałupę położoną gdzieś na końcu świata na swojego syna, gdzie cała rodzina zrzekła się wszelkich roszczeń co do wspomnianej chałupy, to mimo to ciocia nie posunęła się z tą sprawą ni kroku naprzód, i nie wiadomo czy zdąży dokonać tego dzieła przed odejściem z tegoż świata. W sprawie tej odbyło się już bardzo wiele rozmaitych rozpraw sądowych, zarówno na końcu świata gdzie mieszka ciocia żony, jak i tu na Mazurach, i jak dotąd sprawa ta jest wciąż nie do załatwienia. Stąd też jako wolny duch, postanowiłem uprościć procedury, wzorem Abrahama, którego opis zakupu miedzy, zamieszczono w Biblii;
Rdz23,14-18
„14 Efron dał na to Abrahamowi taką odpowiedź: 15 «Panie mój, posłuchaj mnie: ziemia warta czterysta syklów srebra - suma niewielka dla mnie i dla ciebie - pochowaj swoją zmarłą!» 16 Abraham przystał na żądanie Efrona. Odważył więc Efronowi sumę, którą ten wymienił w obecności Chetytów: czterysta syklów srebra, jakie były wówczas w obiegu.
17 Tak więc posiadłość Efrona w Makpela, w pobliżu Mamre, czyli pole i znajdująca się na nim pieczara, oraz wszystkie drzewa wzdłuż jego granicy stały się 18 własnością Abrahama w obecności Chetytów i wszystkich, którzy wchodzili w bramę ich miasta.”
