Kiedy parzyłem wczoraj popołudniową kawę, żona włączyła tv a tam Krzyżacy w reżyserii Aleksandra Forda, na motywach powieści Henryka Sienkiewicza. Akurat trafiła na scenę, gdzie to Jurand ze Spychowa przyjechał do zamczyska zakonników Najświętszej Marii Panny, odbić własne dziecko, które ci bogobojni demagodzy uprowadzili. Tę haniebną dla zakonu Najświętszej Panienki historię wszyscy znamy, stąd też i opis jej pominę, zatrzymując się na innej scenie, mianowicie poranku 15. lipca 1410r. Kiedy śpiący w lesie Maćko z Bogdańca się obudził, pacnął Zbyszka by się rychtował, bo czas SŁOŃCU się POKŁONIĆ;
2:25:55 https://www.cda.pl/video/1418325b8
I cóż z tej sceny wynika mocium panie? Ano to, że piętnastowieczni POLACY nie byli żadnymi chrześcijanami jak zapodaje systemowa historyja, albowiem chrześcijany mają zakaz kłaniania się słońcu, co ich bóg JHWH jasno w Biblii zapisał;
Pwt17,3-5
3 przechodząc do bogów obcych, by służyć im i oddawać pokłon, jak słońcu, księżycowi lub całemu wojsku niebieskiemu, czego nie nakazałem - 4 skoro ci to zostanie doniesione, wysłuchasz i zbadasz dokładnie sprawę. Jeśli okaże się prawdą, że taką ohydę popełniono w Izraelu, 5 zaprowadzisz tego mężczyznę lub kobietę - którzy tej złej rzeczy się dopuścili - do bramy miasta i będziesz tego mężczyznę lub tę kobietę kamienował, aż śmierć nastąpi - BT
Cóż zatem znaczy historyczny 966 rok? Kto kłamie? Sienkiewicz, reżyser Ford czy może ktoś inny?
Gdy rozpoczyna się filmowa bitwa, kamera najeżdża na Maćka i Zbyszka z Bogdańca, coby pokazać jak oba chłopy Bogurodzicę śpiewają, choć absolutnie boga chrześcijańskiego nie uznawali, przez co i jego Matki zawsze Dziewicy także nie, dlatego SIENKIEWICZ napisał w swej powieści, że SŁOŃCU oba te rycerze się panie święty kłaniali, a nie rzymskim ołtarzom. Scena z Bogurodzicą ukazuje zatem FAŁSZ, iż rzekomo polscy rycerze z tą pieśnią na ustach do boju ruszyli. O tym jak filmowy król Jagiełło tuż przed bitwą nakazał zamówić dwie rzymskie msze, żal nawet wspominać.
Kiedy wspomniałem o swych spostrzeżeniach żonie, podnosząc się z kanapy niedbale rzuciła, że WALD znaczy po niemiecku LAS. Pytam zatem kobitę co znaczy GRUN, a ona mnie na to, że ZIELONY. Odpalił ja WIKIWIEDZĘ i patrzę;
Grunwald – Pole Bitwy – w węższym ujęciu obszar położony w odległości 2 kilometrów na południowy wschód od wsi Grunwald
https://pl.wikipedia.org/wiki/Grunwald_%E2%80%93_Pole_Bitwy
Zdaniem wszechwiedzy, Grunwald oznacza POLE BITWY, a zdaniem prawdy oznacza toto;
Wielokrotnie spotkałem się w internecie, z zarzutami jakie wypowiadały osoby kwestionujące możliwość zaistnienia owej bitwy pod Grunwaldem , a ich logiczne wywody złudzeń żadnych jak dla mnie nie pozostawiają;
BOGURODZICA - W 1506 roku tekst pieśni został dołączony do Statutów Jana Łaskiego[2] z błędną informacją, że jej autorem jest św. Wojciech, jednak nie mógł nim być, ponieważ nie znał on języka polskiego[3].
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bogurodzica_(pie%C5%9B%C5%84)
Pamiętam jak na języku polskim przerabialiśmy tę pieśń, co to NIE WIADOMO KTO jest jej autorem, a nawet śpiewaliśmy ją w szkole na ocenę, choć szkoła niby POLSKA była nie RZYMSKA. Krótki epizod z filmem Krzyżacy, stał się kolejnym potwierdzeniem prawidłowości prowadzonych na moich blogach biblijnych rozważań i wiedzy jaka się z nich wyłania. Jak widać, Polacy mają przed sobą mnóstwo roboty, żeby własną historię zapodaną przez rzymskie imperium wreszcie ODKŁAMAĆ.
Film Krzyżacy kończy się sceną jak Jurand ze Spychowa puszcza wolno swego oprawcę, sługę Najświętszej Panienki, nazwanego dla patosu BELZEBUBEM - sfałszowanym biblijnym słowem , które omówiłem w jednej z wcześniejszych notek . Tenże belzebub zaraz po odzyskaniu wolności obwiesił się na suchej gałęzi, bowiem nic innego po takiej szkole POLSKIEJ PRAWOŚCI uczynić już nie był w stanie.
Tak właśnie kończą demagodzy skonfrontowani z PRAWDĄ - uznając samounicestwienie za wybawienie od własnego SUMIENIA. Kiedy człek zada sobie pytanie; na cóż ci to było belzebubie - DEMAGOGU? - odpowiedź pojawia się tylko jedna - demagog nie ma zielonego pojęcia o niczym, stąd też kieruje się jeno własnymi żądzami zapisanymi w jego elektromagnetycznej programowalnej duszy autorstwa JHWH. Gdy przychodzi opamiętanie z programów Prawdy płynące, belzebub - demagog zrazu na suchą gałąź wskakuje, linę wcześniej przerzucając, miast krzywdy wyrządzone przez się ponaprawiać i jako świadek PRAWDY stanąć po jej stronie.
Wygląda na to, że będę musiał Krzyżaków na nowo przekartkować, bowiem nie inaczej jak w FARAONIE Bolesława Prusa, w powieści Sienkiewicza zawarte jest przesłanie między wierszami ukryte. Czy Henryk Sienkiewicz Biblię znał? Gdyby nie znał, QUO VADIS nie mogło by powstać;
Zdaniem gog translatora QUO VADIS = WIĘCEJ DZIEJÓW. Quo vadis czytałem jako nieświadome systemowe dziecko, dziś z wielką przyjemnością do niej powrócę. Jak widać, POLSCY literaci prawdę zwędzoną z KSIĄŻKI przez biblijnych oszustów poukrywali w swych dziełach , żeby mogła dotrwać do naszych czasów.
Jako potwierdzenie powyższej tezy przytaczam cytat z LALKI B. Prusa;
4815 Kiedy Kochanowski pisał: „Na lwa srogiego bez obawy siędziesz i na ogromnym smoku jeździć będziesz” — z pewnością miał na myśli kobietę… To są ujeżdżacze i pogromcy męskiego rodu!
Apokaliptyczny werset , pochodzący z greckiego APOKRYFU NT zapisany w LALCE , którego autorem zdaniem B. Prusa jest POLAK - Jan KOCHANOWSKI;
Ap17,3
3 ..I ujrzałem Niewiastę siedzącą na Bestii szkarłatnej...
P.S.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich demagogów , kładąc na ich serca PRAWDZIWY, bo wielokrotnie sprawdzony przeze mnie werset;
Mt18,18
18 Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie... - BT
marekpolandia3
