"Chrystus cierpiał za was, zostawiając wam przykład, abyście wstępowali w Jego ślady".
1.List Piotra 2,21
Wczorajsza kartka mówiła nam, o pewnych warunkach naśladowania Pana Jezusa, aby były to: powtórne narodziny, zaparcie się samego siebie i życie pod kontrolą Ducha Świętego. Dzisiaj zwróćmy uwagę na jeszcze jeden istotny punkt, a mianowicie na codzienną społeczność z Jezusem Chrystusem. Tak, jak ptak ma dwa skrzydła, tak nasza bliskość z Panem podtrzymywana jest przez dwie rzeczy: codzienne czytanie Pisma Świętego i modlitwę. W Biblii, jak w lustrze, widoczna jest chwała Pana. Obcowanie ze Słowem Bożym stopniowo zmienia nas, czyniąc podobnymi do Niego [2.Kor. 3,18]. Zarówno w Starym jak i w Nowym Testamencie znajdujemy odzwierciedlenie tej prawdy: na twarzy Mojżesza rozmawiającego z Bogiem pojawił się blask, a Chrystus podczas modlitwy na górze przemienił się w świetlistą postać. Tak, szczere czytanie Pisma Świętego i modlitwa upodobniają nas do Pana.
W czym konkretnie możemy Pana naśladować? Oto kilka przykładów: Chrystus zajęty był innymi a nie sobą [Rzym. 15,3]; posłuszny Bogu i uniżony wśród ludzi gotów był wykonać najbardziej niewdzięczne zadania i posługi [Jana 13, 4-5]; dał się poniżyć [Fil. 2,5-8]; wstawał przed świtem na modlitwę [Ew. Mar. 1,35]; kochał kościół do tego stopnia, że oddał za niego swoje życie [Efez. 5,25]; nie chował urazy, ale chętnie przebaczał [Ew. Łuk. 23,34].
Biblia przestrzega nas również przed naśladowaniem tego, co złe, ponieważ za tym kryje się szatan, władca, który rządzi w powietrzu [Efez. 2,2.] Wpływa on na cały system tego świata, dlatego też apostoł Paweł wzywał wierzących, aby nie upodobniali się do tego świata [Rzym. 12,1].
Źródło: Kalendarz Chrześcijański
