Miałem się odnieść do najnowszego 'objawienia' klimatycznego w czasopiśmie naukowym Newsweek Polska, ale wyręczył mnie Doskonale Szare w swoim najnowszym wpisie.
Tak znakomicie wyśmiał poglądy dziennikarza pisząc: Najbardziej kuriozalne wydają się utyskiwania autora na brak ogólnodostępnych danych dotyczących "absorpcji CO2 przez oceany lub emisji dwutlenku węgla w wyniku aktywności wulkanicznej". A przecież nie jest to wiedza tajemna: wystarczy spędzić trzy minuty z googlem, by znaleźć np. stronę internetowąUnited States Geological Survey szczegółowo omawiającą emisje wulkaniczne, albo udostępniony za darmo rozdział świetnego podręcznika uniwersyteckiegoOcean Biogeochemical Dynamics Sarmiento i Grubera, który zawiera prawdopodobnie więcej informacji na temat mechanizmów transportu węgla w oceanach, niż redaktor Rabij jest w stanie sobie przyswoić.
Ja ze swojej strony w kwestii braku jednomyślnosci w świecie nauki odsyłam do tegorocznych wyników badań Peter T. Doranoraz Maggie Kendall Zimmerman Examining the Scientific Consensus on Climate Changeopublikowanych w AMERICAN GEOPHYSICAL UNION w styczniu 2009 roku. Badanie objęło ponad 3 tysięcy naukowców z dziedzinie nauk przyrodniczych. Wśród aktywnych klimatologów 97,4% zgadzało się z tzw. konsensusem, a jedynie 0,9% było mu przeciwnych (brakujące procenty to 'brak zdania'). Jedynie wśród geologów to poparcie było poniżej 50%, ale wśród ogółu naukowców rozkład wygląda nastepująco (w zaokrągleniu): 80% zgadza się z konsensusu, 15% nie ma zdania, a 5% jest mu przeciwnych.
"Without a winking smiley or other blatant display of humour, it is impossible to create a parody of fundamentalism that someone won't mistake for the real thing." - Nathan Poe. Z dedykacją dla denialistów.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie