W deszczowe południe 26 czerwca 2007 r. przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie odbyła się uroczystość wmurowania aktu erekcyjnego Muzeum Historii Żydów Polskich.
W uroczystości udział wzięli m. in. prezydent Lech Kaczyński, a także minister KiDN Kazimierz M.Ujazdowski, prezydent m.st. Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, przedstawiciel prezydenta USA Tevi D. Troy , były prezydent RFN Richard von Weizsäcker, przewodniczący Stowarzyszenia Żydowskiego Instytutu Historycznego Marian Turski, Naczelny Rabin Tel Awiwu Meir Lau. Ambasador David Peleg odczytał list od prezydenta Izraela Shimona Peresa.
Prezydent Lech Kaczyński powiedział m. in.:„Historia Żydów polskich to część historii mojego narodu. Wymaga przypomnienia olbrzymi wkład Żydów w polską kulturę. W tym kraju bujnie rozwijała się żydowska literatura w trzech językach. To było miejsce rozwoju kultury i teologii. To było miejsce, w którym naród żydowski rozwijał się i istniał.”
Lech Kaczyński zaznaczył, że Muzeum Historii Żydów Polskich ma być także miejscem spotkania Żydów i Polaków. Prezydent Rzeczypospolitej wspomniał w tym kontekście Jana Pawła II - „wielkiego promotora pojednania”, który potępiał wszelkie przejawy antysemityzmu. Kończąc wystąpienie Kaczyński stwierdził:„Dla nas wszystkich, także dla nas Polaków to muzeum jest wielką szansą. Pamiętajmy o naszej wspólnej historii.”
Minister Ujazdowski wyraził nadzieję, że Muzeum Historii Żydów Polskich, upamiętniające żydowski wątek dziejów Rzeczypospolitej, będzie miejscem szczególnym dla wszystkich ludzi dobrej woli, którzy chcą, żeby prawda była fundamentem dla międzynarodowego dialogu. Pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz przypomniała słowa największego z Polaków: „Narody, które tracą pamięć, tracą życie.”
Wszystkich, którym rozwój stosunków polsko-żydowskich jest bliski, optymizmem napełniły słowa listu prezydenta Izraela odczytane przez ambasadora Pelega. W swym przesłaniu Szimon Peres wyraził przekonanie, że powstające muzeum stanowi znaczący dowód więzi, między przeszłością, a teraźniejszością. Prezydent Państwa Izrael zauważył, że „Żydzi w Polsce rozwijali swoją kulturę przez 1000 lat. Przyczyniali się do rozwoju kultury. Byli bardzo szanowanymi obywatelami. Niestety tragiczny okres Holocaustu zakończył tę historię."
Marian Turski, przewodniczący Stowarzyszenia Żydowskiego Instytutu Historycznego, które jest inicjatorem budowy Muzeum Historii Żydów Polskich zaprzeczył, jakoby powstająca placówka miała się stać kolejnym muzeum Holocaustu. Według niego ma to być raczej „muzeum Atlantydy”. Marian Turski podkreślił, że żydowska Atlantyda w Polsce nie była mitem. Przewodniczący Stowarzyszenia ŻiH wspomniał wspaniałe dziedzictwo historyczne Żydów Polskich z unikalnym w skali świata parlamentem narodu żyjącego w diasporze, jakim był Sejm Czterech Ziem. Według Turskiego „Musimy pamiętać o tragedii, ale musimy pamiętać i o wspaniałej historii. Mam nadzieję, że dzięki temu Muzeum będziemy pamiętać o przekleństwie i o błogosławieństwie historii.
Bardzo ważne słowa padły z ust byłego prezydenta Niemiec Richarda von Weizsäckera:
„Jesteśmy prawdziwie świadomi odpowiedzialności naszego kraju za Shoah.
Istotną sprawą jest także odpowiedzialna świadomość młodych pokoleń, nie obciążonych winą. W Europie z barbarzyńskiej przeszłości z cierpień zadanych sąsiadom wyciągnęliśmy wnioski. Naszym wspólnym zadaniem jest udoskonalanie Europy bez starych stereotypów i bez zniekształcania prawdy o przeszłości.”
Także przybyły z Tel-Awiwu rabin Meir Lau wspominał „błogosławionej pamięci Papieża”, który z przedwojennego Krakowa doskonale pamiętał jego dziadka. Rabin Lau wyraził nadzieję, iż powstająca placówka pozwoli opowiedzieć nie tylko to w jaki sposób miliony Żydów zgładzono podczas Holocaustu, ale i to, kim te miliony Żydów były. Co udało im się osiągnąć, jaki jest wkład polskiego żydostwa w kulturę ludzkości. „Karol Wojtyła znał historię polskiego żydostwa, ale co będzie z następnym pokoleniem.” – pytał retorycznie rabin Meir Lau.
Oby prawda o naszej historii coraz szerzej docierała do mieszkańców globalnej wioski. Oby nasze tradycje gościnności, współżycia i braterstwa wobec Żydów, Tatarów, Ormian, którzy pod skrzydłami Białego Orła żyli przez setki lat, zyskały należne miejsce w światowym dziedzictwie kulturowym.
Oby słowa Richarda von Weizsäckera były dobrym prognostykiem również dla idei centrum polskiego w stolicy zjednoczonych Niemiec.
Inne tematy w dziale Polityka