Od kilku dni, gdzieś z tyłu głowy plączą mi się zwrotki wierszyka z Elementarza Falskiego - Wszyscy dla wszystkich - Juliana Tuwima.
Murarz domy buduje,
Krawiec szyje ubrania,
Ale gdzieżby co uszył,
Gdyby nie miał mieszkania?
A i murarz by przecie
Na robotę nie ruszył,
Gdyby krawiec mu spodni
I fartucha nie uszył.
Piekarz musi mieć buty,
Więc do szewca iść trzeba,
No, a gdyby nie piekarz,
Toby szewc nie miał chleba.
Tak dla wspólnej korzyści
I dla dobra wspólnego
Wszyscy muszą pracować,
Mój maleńki kolego.
Postanowiłam się temu poprzyglądać.Cóż to takiego powoduje przypominanie mi tego dziecięcego, dydaktycznego wierszyka. Wyszło jak nic! To Kukiz!
Wystarczy przeczytać nagłówek jakiejś informacji z Kukizem w tytule i już...murarz domy buduje....
Kukiza z jego jedynym hasłem JOWy, na którym swoją popularność antysystemowca buduje, chciałam sobie odpuścić bo to nie moja bajka. Bardziej interesuje mnie jak ten ośmioletni bałagan w moim kraju posprzątać, od tego ciągłego utyskiwania ludzi niezadowolonych ze wszystkiego i wszystkich. Wszędzie doszukujących się wad, niedostatków, ujemnych stron i widzących tylko w haśle przewodnim recepty na wszystkie bolączki tego świata.
W nie tak dalekiej przeszłości przerabialiśmy już Wałęsę, Leppera, Palikota. Co pewien czas wyskakuje jakiś nawiedzony i gromadzi wokół siebie malkontentów. W przeszłości nic dobrego z tego nie wynikło.
Wałęsa - rozbita solidarność
Lepper - cwaniactwo
Palikot - kołtuniarstwo
Co zostanie z Kukiza? Przyszłość pokaże.
Ten Ruch głosi hasło które niczego nowego nie mówi prócz tego co wszyscy znamy. Jest źle! Trzeba dokonać zmiany.
No dobrze. Z tym się zgadzam. Tylko czy wymyślono sposób na produkcję ludzi prawdomównych i uczciwych dlatego na nich to trzeba wymienić ten cały system, czy tylko - ja wam pokażę jak się rządzi. To puste słowa za które nie warto umierać. Dlatego ten wierszyk dziecięcy telepiący się gdzieś z tyłu głowy, niosący proste przesłanie zrozumiałe dla małego dziecka a sprawiające trudności w zrozumieniu przez ludzi mieniących się dorosłymi.Dążenie do naprawy i uczynienie z kraju miejsca w którym zapanuje normalność, potrzeba współpracy a nie haseł i pijaru.
Inne tematy w dziale Rozmaitości