Artykuł Karoliny Nowickiej o katolickiej seksualności sprzed paru tygodni trafił na FP i dostał ponad 400 komentarzy; ani jeden nie odpowiedział na temat trwania w czystości do ślubu. Nie jest to bynajmniej zaskoczenie. Owa czystość to dziś temat tabu, coś jak uczestnictwo w pochodzie pierwszomajowym w 1989 roku, don’t ask, don’t tell a już broń boże nie pytaj o zasadność.
Dogmat czystości zestarzał się fatalnie. W czasach kiedy dojrzewanie, wypadające później niż dzisiaj ze względu na uboższą w białko dietę, było czasem zawierania ślubów, dogmat miał sens. Uboga oferta antykoncepcji słabo zabezpieczała przed nieplanowaną ciążą więc krótkie oczekiwanie na ślub w czystości stawało się skuteczną metoda planowania rodziny i unikania chorób wenerycznych.
Czasy się jednak bardzo zmieniły, dzieci dojrzewają wcześnie a małżeństwa zawiera się późno. Oba wydarzenia dzieli nieraz 15-20 lat. Wierzyć, że tak długi okres abstynencji seksualnej w czasie najwyższego popędu jest zgodny z naturą i zdrowy, mógł chyba tylko Benedykt XVI u kresu życia. Podobnie jak z jego dogmatem o celibacie nie miał odwagi o tym mówić za życia w obawie przed miażdżąca krytyką.
Kościelni aktywiści lubią podkreślać, że małżeństwa które dochowały czystości są trwalsze ale jest to manipulacja. Małżeństwa rodzin głęboko religijnych są trwalsze ze względu na dogmat ich nierozerwalności, o kosztach mocnego makijażu kryjącego podbite oczy, aktywiści wolą nie wspominać. Myślę, że z satysfakcją seksualną jest wręcz przeciwnie bo jak sprawdzić zgodność temperamentów zachowując czystość? Skąd ktoś kto nigdy nie uprawiał seksu ma wiedzieć czy po ślubie będzie pragnął zbliżenia 3 razy na tydzień czy raz na 3 miesiące?
Świeckie badania mówią, że do nauczania Kościoła w sferze seksualności, stosuje się między 2 a 3% wiernych (Polityka). Badań kościelnych przezornie się nie prowadzi. Poruszanie tematu wśród młodzieży, poza wspólnotami wyznaniowymi naraża na śmieszność. Trudniej też o partnera a obniżanie progu o 2 ligi atrakcyjności nie przychodzi łatwo. Byliście kiedyś na ślubie takich gorliwych 40 years old virgins? Ja byłem, brr
Tutaj ciekawy przykład parafialnej strony o czystości, nie uaktualnianej przez 30 lat. Popcorn, Dziewczyna i Bravo …
https://www.parafiasuchylas.pl/pl/malzenstwo_i_rodzina/czystosc_przedmalzenska.html
