BLOG
Po dymisji Bartosiaka CPK stanął pod znakiem zapytania i bardzo słusznie bo tu trzeba na wiele ważnych pytań odpowiedzieć
1. Centralne koncepcje transportowe. Parę dni temu Airbus ogłosił koniec produkcji A380, giganta, który miał przewozić pasażerów między wielkimi lotniskami - hubami. Koncepcja hub and spoke w lotnictwie mimo wielkich nakładów zwłaszcza w Azji i na Bliskim Wschodzie zakończyła się fiaskiem. Być może w Polsce się uda ale dobrze byłoby sobie odpowiedzieć dlaczego nie udała się innym mimo wielkich nakładów i co jest inaczej u nas ze ma sie udac
2. Modlin i Radom. Te lotniska raczej padną ze względu na CPK. Radom to jedno z jąder poparcia dla PiS. Nagle posłowie tamtej ziemii wytłumaczą ludziom że ledwo zipiące dzis lotnisko, perla w koronie regionu to jednak pomyłka i trzeba zamknąć choć długi za budowę trzeba będzie spłacać latami. Czy ciemny lud to kupi?
3. Berlin Brandenburg. Mimo kompromitujących dla Niemców niepowodzeń związanych z budowa tego lotniska będzie ono otwarte raczej przed CPK. Dopóki głównymi hubami Lufy sa Frankfurt i Monachium, CPK ma przewagę geograficzna w zakresie obsługi regionu. Kiedy dojdzie Berlin, CPK będzie w trudniejszej sytuacji. Można tu naturalnie nadymać się honorem jak Beck z Rydzem i ponieść klęskę na miarę ich klęski kosztem kraju. Lepiej jednak byłoby mieć spójną koncepcję działania na wypadek konkurencji wielkiego lotniska odległego o 300 km
.
Lufa cenowo może nakryć LOT czapkami bo do kazdej ilosci pasazerow jest w stanie dobrać odpowiedniej wielkości samolot. Lot tej elastyczności nie ma. Ma zamiast tego atut pasażerów o sprawności językowej angielskiego na poziomie eme-eme ale jest to baza klientów o niewielkim potencjale wzrostowym. CPK jest w tym zakresie inwestycja wysokiego ryzyka jak stadion narodowy, więc kolejny bialy slon do kolekcji
4. Krótka ławka. Skoro sam prezes, naczelnik państwa musi załatwiać geszefty deweloperskie osobiście to bardzo uzasadnione staje się pytanie o lawke kadrowa. Misiewicze CPK nie zbudują ale pieniądze wydadzą na pewno
5. Głupie amerykańskie porównania #1 typu Bazyli1969 piszący o lotnisku DFW jako siedzibie wielkich firm i wymienia CompUSA - kiedyś sieć detaliczna sprzedaży komputerów osobistych, dziś bankrut. Blockbuster, kiedyś sieć wypożyczalni, dziś bankrut. Fedex, główna siedziba w Memphis, nie DFW i tak dalej. Wysokie ryzyko białego słonia typu stadion narodowy
6. Głupie amerykańskie porównania #2 typu lotnisko w Białej Podlaskiej bo amerykański ekspert powiedział. USA po WW2 popełniły dosc powazny błąd logistyczny. Uznano mianowicie, ze kolejowy transport pasażerski to przeżytek rodem z XIX wieku a przyszłością jest transport lotniczy. To oczywiście ma sens na drodze z NYC do San Francisco. Z NYC do Waszyngtonu DC czy Bostonu już nie. Skutkiem tego jest fakt, że nie da się z NYC do Bostonu czy Waszyngtonu dostać szybciej niz okolo 4 godziny. To samo dotyczy Kaliforni. Pendolino na magistrali centralnej pozostaje w zakresie marzeń. Odpowiednikiem jest Amtrak Acela, szybki pociąg, który rzadko przekracza 100km/h ze względu na brak odpowiednich szyn. Jest oczywiście 40 minutowy lot tyle że trzeba się na lotnisko dostać i mieć pewność, że uda się przejść przez kontrolę bezpieczeństwa na czas więc razem i tak 4 godziny od A do B. Jak widać lotniczy transport krajowy, w USA lwia część lotów w przypadku CPK jest nonsensem.
