Emigranci, którzy swoje już w życiu przepracowali i wracają do kraju – będąc w wieku emerytalnym, mogą ubiegać się o świadczenia z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Czy jednak lata przepracowane za granicą nie staną się problemem?
Jak informuje Gazeta Prawna – emigranci wracający do kraju mogą otrzymać bardzo niskie emerytury. Ci z nich, którzy urodzili się przed 31 grudnia 1948 roku, wysokość świadczenia będą mieli obliczoną na podstawie sumy lat przepracowanych w kraju i za granicą.
Wszystkich zaś tych, którzy na świat przyszli po roku 1948 - obowiązują nowe przepisy, zgodnie z którymi prawo do emerytury lub jej wysokość będą zależały od długości okresów ubezpieczenia. Ważne są też wysokości opłacanych składek emerytalnych.
Lata pracy za granicą przydadzą się jednak przede wszystkim do tego, by otrzymać choćby świadczenie minimalne.
A żeby w ogóle móc się o cokolwiek ubiegać, powracający emigrant musi przedstawić komplet dokumentów potwierdzających legalne zatrudnienie w Wielkiej Brytanii.
„ZUS przy ustalaniu emerytury minimalnej zsumuje okresy ubezpieczenia każdego, tzn. zarówno tych, którzy otrzymają emeryturę na starych, jak i nowych zasadach.” - mówi GazeciePrawnej - Tomasz Szablewski z Departamentu Rent Zagranicznych w Centrali ZUS.
W myśleniu o emeryturze nie ma nic złego, byleby nam tylko nie przeszkadzało to w pracy.
