Kilka lat temu miałem wrażenie, że pojawił się młody, obiecujący polityk, nawet przyszły mąż stanu, który dobrze będzie służył Polsce. Tamten czas sprzyjał idei ruchu narodowego (klęska AWS, SLD, integracja z UE). Nazwisko również wydawało się mocnym atutem. Zastanawiam się teraz z perspektywy czasu, co osiągnął Giertych jako lider LPR.
Moim zdaniem Giertych skompromitował Ruch Narodowy, czego dowodem jest słynny wywiad dla Gazety Wyborczej między innymi o Romanie Dmowskim. Ale również eliminując z LPR-u w taki czy inny sposób wielu patriotów. Skompromitował także reaktywowaną przez niego Młodzież Wszechpolską, w końcowym efekcie odcinając się od niej.
I w tym kontekście nasuwa się ciekawe pytanie czy to jest wynik nieudolności Romana Giertycha a może świadome działanie?
Zostawmy jednak czas przeszłości zadając pytanie co robi teraz nasz „narodowiec”? Wydaje mi się, że ma wszelkie kwalifikacje zostać gwiazdą TVN-u, skutecznie konkurując z Palikotem, ks. Sową lub błaznem Wojewódzkim. Chodzi do TVN-u, plując na PiS, cynicznie insynuując, zachowując się jak pożyteczny idiota.
Nie potrafił pogodzić się jak prawdziwy mężczyzna z porażką, która wynikała z jego konfrontacji z PiSem oraz Jarosławem Kaczyńskim (straszy sądem). Mam nadzieję, że ten śmieszny cwaniaczek już nigdy nie wróci do polityki.
Inne tematy w dziale Polityka