nikander nikander
42
BLOG

Bo Twoje aspiracje są potrzebne Polsce

nikander nikander Polityka Obserwuj notkę 0

Komitet Wyborczy Wyborców „Samorządni, Uwłaszczeni, Zintegrowani” jest zaprojektowany jako struktura amorficzna bez hierarchicznej czapy. Coś na kształt Internetu, który nie ma dyrektora a działa. Rządzą procedury i protokoły.


      Zasadniczym celem powołania Komitetu Wyborczego Wyborców „Suwerenni, Uwłaszczeni, Zintegrowani” jest praktyczne sprawdzenie nowej procedury wyborczej, zabezpieczającej wybór spójnej programowo, kadrowo i pod względem przywództwa – ekipy, która by na drodze parlamentarnej zrealizowała aspiracje polityczne i gospodarcze Polaków.

     Spójna programowo, kadrowo i pod względem przywództwa ekipa to rzecz ważna. Jednak chyba ważniejsze są aspiracje polityczne i gospodarcze Polaków. No to mamy gotowy temat na spór: czy Polacy jakieś aspiracje mają a jeśli je mają to jaki jest ich charakter? Czy spaja ich coś więcej jak tylko nażreć się i wypchać więcej wózków z hipermarketu? Od święta, to może jeszcze chorągiewka, szalik i balonik. Ponoć, bo muszę wierzyć badaniom, jedynie 2% Polaków patrzy w przyszłość z troską. Reszta wierzy porzekadłu, że „jeszcze tak nie było aby jakoś nie było”.

     Ktoś kiedyś powiedział, że prawdziwe myślenie rozpoczyna się od zwątpienia we wszystko. Zatem jeśli podejmuje się wysiłek organizacyjny po to, aby odzyskać dla obywateli bierne prawo wyborcze i pozbawić wszechwładzy „głównych kadrowych” kraju musi takie pytania się postawić. Nie ma bowiem sensu naprawianie państwa dla dla tych, co to chcą się nażreć i wypchać więcej wózków z hipermarketu. Dla nich jest wszystko jedno w którym kraju te wózki wypychać będą.

     Zatem Drogi Wyborco. Bez Twoich aspiracji wyższego rzędu - państwa naprawić się nie da, bo niby kto to miałby zrobić i w czyim interesie. Nie namawiamy cię do czynów heroicznych. Wystarczy abyś upomniał się o swoje, o to co gwarantuje Ci dzisiejsza Konstytucja.

Zacznijmy od art. 4.

Art. 4.

    Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.

    Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.


     W faktycznym ustroju politycznym jaki się u nas ukształtował te zapisy są fikcją. Cały niby-demokratyczny akt wyborczy ma za zadanie wyłonić "głównego kadrowego"  kraju. Chodzi o fasadę dla koteryjno-wasalnego systemu sprawowania władzy i o nic więcej. Jedyna więź jaka spaja watahy wyborcze jest troska o dostęp do intratnych senekur dla siebie i swoich rodzin. Jest to więź bardzo mocna i na dodatek wsparta pieniędzmi podatnika na organizację kampanii wyborczych i wciskania „bydełku wyborczemu” patriotycznych frazesów. W efekcie:

1. Obywatele w dominującej większości pozbawieni są biernego prawa wyborczego. Owszem, bierne prawo wyborcze można sobie kupić w komitetach wyborczych planktonu politycznego, bez żadnych nadziei na to, że inwestycja w politykę się zwróci.

2. Całkowicie został wyłączony system artykulacji interesów społecznych i to jest główna przyczyna naszej degrengolady narodowej. Kiełbaski wyborcze zastąpiły rzetelną debatę nad ustrojem.

     Chcemy to zmienić. Już w tym portalu będziecie mieli tego namiastkę: do prawyborów będzie mógł przystąpić każdy. Koszt ich organizacji będzie prawie zerowy. Niezbędna dyscyplina programowa sprawi, że nie będzie to wybór 400 pustaków, a każdy w innym kolorze i gatunku. Wzrośnie szansa wyboru spójnej programowo, kadrowo i pod względem przywództwa – ekipy, z ugruntowanym poparciem społecznym . Nie ukrywajmy - chodzi także o odrzucenia ziarna od plewy.

     Jednak najważniejszym aspektem tej zmiany ustrojowej będzie zrozumienie przez obywateli, że w akcie wyborczym nie przekazują swojej suwerenności kandydatowi. Wyborca ma część władzy świadomie zachować dla siebie. On ma tylko delegować kompetentnych przedstawicieli do pisania ustaw. Tą częścią zachowanej dla siebie władzy ma być możliwość zatwierdzania ustaw przez zdecydowanie większe gremia niż Sejm i Senat. Dla ważnych ustaw powinna być zabezpieczona droga referendalna. Wielkie nadzieje na poszerzeniu bazy decyzyjnej, przy jednoczesnym zapewnieniu sprawności procedowania i obniżenia kosztów, daje e-voting.

Gdzie może leżeć Twoja wina. W tym, że nie domagałeś się wypracowania skutecznych instytucji dla urzeczywistnienia bezpośredniego sprawowania władzy.
 
Art. 20.

Społeczna gospodarka rynkowa oparta na wolności działalności gospodarczej, własności prywatnej oraz solidarności, dialogu i współpracy partnerów społecznych stanowi podstawę ustroju gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.


Można odnieść wrażenie, że autorom tego zapisu postawiono zadanie: ma brzmieć dobrze, bo nikt nad sensem zastanawiał się nie będzie. Każdy kto spotkał się z praktyczną realizacją społecznej gospodarki rynkowej (chociażby w modelu nadreńskim czy nordyckim) ten wie, że nie ma społecznej gospodarki rynkowej bez przedefiniowania rozumienia własności oraz przedefiniowania rozumienia wolności gospodarczej. Liberalne rozumieniu własności prywatnej ( zasada pełnego dominium) i swobody działalności gospodarczej (swawola zamiast swobody) są w sprzeczności ze społeczna gospodarką rynkową rozumianą w ten sposób, że pracownicy objęci są partycypacją ekonomiczną i polityczną w przedsiębiorstwach. Chcemy to zmienić, a Wieleżyński podpowiada nam jak to zrobić.

Gdzie może leżeć Twoja wina? W tym, że skutecznie nie upominasz się o redystrybucję własności produkcyjnej. Tylko niczym nie ograniczone prawo do przeniesienia swojego majątku produkcyjnego do innego przedsiębiorstwa lub innej branży, może wybudzić zarządy firm z innowacyjnej drzemki i do zmiany celu działalności przedsiębiorstwa. Zagrożenie ucieczką kapitału ludzkiego i związanego z nim kapitału finansowego powinno być głównym bodźcem uspołecznienia naszej gospodarki.

 
Art. 227.

    Centralnym bankiem państwa jest Narodowy Bank Polski. Przysługuje mu wyłączne prawo emisji pieniądza oraz ustalania i realizowania polityki pieniężnej. Narodowy Bank Polski odpowiada za wartość polskiego pieniądza.


     Świadomość spraw monetarnych jest u Polaków zerowa. Nigdy (z chwalebnym wyjątkiem Jerzego Zdziechowskiego) nie mieliśmy do tego głowy. Cytowany artykuł jest w jawnej sprzeczności z art 4. ustawy o NBP, w którym mówi się już tylko o prawie do emisji znaków pieniężnych. Natomiast w dokumencie przedkładanym Sejmowi wraz z ustawą budżetową "Założenia polityki pieniężnej" już o żadnej emisji się nie wspomina. Pieniądz w chwili obecnej nie jest emitowany a kreowany pod zastaw długu. Na społeczeństwo nakładany jest "garb odsetkowy" szacowany na około 130 mld zł rocznie. To są straty ponoszone przez nasze społeczeństwo wynikające z tego, że międzynarodowe instytucje finansowe i ich krajowi rezydenci doprowadziły do sytuacji w której art. 227 p.1 naszej Konstytucji stał się martwy. To trzeba zmienić, trzeba upomnieć się o swoje.

     Społeczeństwo w całej swej masie musi zrozumieć, że pieniądz kruszcowy to już historia i że społeczeństwo ma prawo do senioratu czyli "bicia monety" tym razem w postaci pieniądza czarterowego i w formie elektronicznego pieniądza banku centralnego. W propozycjach naszych reform ustrojowych chcielibyśmy przedstawić strategie kotwiczenia waluty oraz instrumenty polityki pieniężnej polskiego pieniądza suwerennego. Musimy posprzątać po Piłsudskim.

Gdzie może leżeć Twoja wina? Nie zadałaś/eś sobie trudu aby znaleźć odpowiedź na podstawowe pytanie naszego krwiobiegu gospodarczego: skąd się biorą pieniądze? Nie popadaj w frustrację. 99% wykładowców finansów i bankowości też z tym pytaniem miałoby trudności.

 

     Komitet Wyborczy Wyborców „Samorządni, Uwłaszczeni, Zintegrowani” jest zaprojektowany jako struktura amorficzna bez hierarchicznej czapy. Coś na kształt Internetu, który nie ma dyrektora a działa. Rządzą procedury i protokoły. Zapewniam Cię. Nie powstanie, jeśli Twoje aspiracje pozostaną na poziomie „nażreć się i wypchać więcej wózków z hipermarketu”. Wejdź zatem na nasz portal

//koreus.vot.pl/

i poszukaj instrukcji pod zakładką DOKUMENTY. Zarejestruj się aby ci co swój czas i pieniądze będą chcieli zaoferować wiedzieli, że warto.

Zapamiętaj: bez Twoich aspiracji politycznych i gospodarczych Polski naprawić się nie da.

nikander
O mnie nikander

Józef Kamycki - obecnie na emigracji wewnętrznej

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka