Rząd chwali się swoją hańbą.
Afery PO rozkradają więcej niż dotacje Unii
Od dotacji sto miliardów ero, czyli 300 miliardów zł. trzeba odjąć składkę. Pozostała suma jest do wydania w ciągu 7 lat, czyli średnio rocznie ok.15 miliardów zł.
POmijam kwestię, że pieniądze trzema umieć wydać tak by nie potrzeba ich zwracać.
Ostatnie ujawnione afery PO spowodowały straty większe niż15mld., a są to tylko ujawnione afery, które stanowią szczyty góry lodowej. Do tego dochodzi nie płacenie podatków przez czarną strefę, gigantyczny przemyt niegospodarność itp.
W każdej gospodarce czy domowej, czy państwowej jednakowo ważne, poza oszczędzaniem i właściwym wydawaniem pieniędzy jest ważne dbanie o zwiększenie dochodów.
Rozkradanie to jedno a groteskowa nie umiejętność i czy niedbalstwo w wydatkowaniu to drugie. Przykładem gospodarki tuska i PO są śmieszne wydatki: m.in. na Pendolino wydano dziesiątki milionów a na drugie tyle na tory, a okazuje się, że pociąg musi rdzewieć, bo jazda z powodu nie wydania kilkudziesięciu tys. na most grozi śmiertelnymi wypadkami. Żeby było śmieszniej dojazd jest tylko możliwy przez Czechy.
Na Mazurach wydano setki milionów na termy, mimo że tam nie ma źródeł termalnych itp. itp. itp.
Jaskrawym przykładem braku działań na zwiększenie dochodów jest staranie o zmniejszenie bezrobocia w Polsce. Polska pod rządami ojca nędzy narodu awansowała w śród krajów przyjaznych inwestycjom z 114 n a 113 miejsce od końca. A przecież na powściągniecie indolencji wysoko opłacanej biurokracji rządu PO nie potrzeba nakładów na inwestycje.
Bardzo ciekawy jestem, które miejsce od końca zajmuje Polska pod względem posiadania rządu wrogiego społeczeństwu, Państwu, stopnia nieudolności i lekceważenia narodu oraz szkodzenia jego bytowi.
Sikorski na twitterze pyta ile chcemy pieniędzy wydać na skorumpowany rząd Ukrainy. Ciekawy jestem czy tyle co na skorumpowane PO. Cuż przygadał graca gracy....
W składzie członków PO następuje negatywna selekcja i zwiększenie nienawiści do tych, którzy działają pro bono.
Ciekawe, że strach przed imieniem Kaczyńskiego powoduje działania by to nazwisko nie pojawiło się nawet w nazwie mostu. Widocznie, Putin ma /jak donoszą ruskie/ haka nie tylko na tuska, ale też na innych z PO. Dla tego priorytetem dla nich są przede wszystkim interesy Putina, potem Merkel a interesy Polski mają w nosie.
W życiu było i jest oczywiste, że ci, co wyrządzili krzywdę komuś panicznie boją się pamięci o tej osobie.
Na marginesie ataków na prof. Rondy, nasuwa mi się pytanie: czy policjanci, którzy kłamią mordercom, że ich wspólnik sypie powinni być wyrzuceni z policji??!
Kajeka
