Tuż przed sesją „nowa koalicja” miała posiedzenie, zapewne w celu ustalenia sposobów głosowania, w kontekście bardzo dużej ilości poprawek i dwóch uchwał zgłoszonych przez nasz klub (PiS), a które są im „nie po nosie”. Klub PiS zgłosił uchwały zmierzające do uzupełnienia polityki prorodzinnej w naszej gminie. Uchwały dotyczą wypłacania świadczenia 1000 zł przez gminę dla rodzin w których rodzi się trzecie i kolejne dziecko oraz wprowadzenia „Kart Dużej Rodziny”, dzięki której rodziny wielodzietne mogłyby korzystać częściej z dostępu do imprez kulturalnych i sportowych w naszej gminie. W bardzo wielu gminach gdzie wprowadzono tego rodzaju kartę przedsiębiorcy dodają swoje rabaty do niej, znacznie poszerzają jej zakres. Podczas dyskusji na komisjach radni koalicji POSJBurmistrz wymyślali wiele ciekawych argumentów przeciw tym uchwałom. Tysiąc złotych i tak nie wpłynie na poprawę dzietności bo to żadna pomoc..., Te uchwały i tak nie pomogą rodzinom wielodzietnym...., Ja bardziej pomagam i wszyscy o tym wiedzą.... itd. W podobnym tonie wypowiadali się podczas trwania sesji - Pieniądze powinny być zasadnie wydawane, nie widzę możliwości by jednorazowa wypłata mogła wpłynąć na ilość urodzeń dzieci. Pomoc rodzinom jest konieczna ale systemowo przez państwo - jednorazowe świadczenie nie będzie stymulować wzrostu narodzin. Nie można rozdawać pieniędzy publicznych bez kryterium dochodowego. Idea uchwały becikowej zmierza do pomocy rodzinie, w której rodzi się trzecie i kolejne dziecko a nie do stymulowania ilości urodzin. Nikt przy zdrowych zmysłach nie zdecyduje się na kolejne dziecko dla tysiąca złotych. Burmistrz Najder stwierdził, że co do idei jest za, niemniej jednak ma inną propozycję - by Rada Miejska wystosowała rezolucję do instytucji państwa w celu zasugerowania rozwiązań systemowych co do urlopów wychowawczych, bonu wychowawczego i ulg podatkowych. Uchwała „becikowa” w tej formie mogłaby kosztować naszą gminę około 120 - 130 tysięcy rocznie i jest to wymierna i wcelowana pomoc rodzinom wielodzietnym, bliźniacza uchwała dokładnie tyle kosztuje gminę Wadowice. Tymczasem skupimy się na rozwiązaniach systemowych, rezolucji i pokażemy zainteresowanym jak jesteśmy skupieni na pomocy rodzinie. Zdaję sobie sprawę, że nasza gmina nie jest ostatnia w polityce prorodzinnej w kraju, niemniej jednak każda uchwała wspierająca rodzinę jest ważna i powinna być przyjęta ponad podziałami. Deklaruje poparcie każdej tego typu uchwały, niezależnie od jej autorstwa.
Dużo czasu podczas sesji poświęciliśmy dyskusji dotyczącej uchwały wyznaczającej w Gminie siedziby Obwodowych Komisji Wyborczych. Burmistrz wskazał siedzibę dla okręgu „Borek Szlachecki, Zelczyna” w Zelczynie, mimo, że jest ona mniejsza od Borku o ponad 400 wyborców. Każdy kto zna odrobinę scenę polityczną w Skawinie orientuje się dlaczego taka propozycja, oficjalnie z powody dostosowań budynków dla niepełnosprawnych wyborców. Warto zauważyć, że takowe posiadają ...... obydwa budynki. Pojawiły się nawet głosy, że taka propozycja jest skandalem. Wszyscy, którzy brali udział w dyskusji uznali, że tak nie może być. Dopytywaliśmy o koszt dla gminy kolejnego lokalu wyborczego, ale okazało się, że jest on niemal żaden, gdyż pieniądze płyną z dotacji. Stąd na pewno zawnioskujemy o utworzenie siedzib Obwodowych Komisji Wyborczych w Borku, Ochodzy i Pozowicach.
O budżecie napiszę oddzielny tekst.
Inne tematy w dziale Polityka
