Z góry przepraszam za skrótowość, ale gorączka męczy i walenie w klawisze specjalnej ulgi nie przynosi.
Do rzeczy.
Antytwarzą poprzedniej kolejki zostaje Frankowska. Bez imienia, bez słowa zaczynającego się literą "K", bez zdjęcia, bez znaczenia - bez dyskusji i ani jednego argumentu przeciwko. Nie chce mi się i nie mam specjalnie siły (covid trzyma jak diabli) pisać na temat kalendarza rozgrywek, Ekstraklasy, PZPN-u, ale wierzcie mi, że w tym momencie milczenie jest zaiste (spodziewana reakcja administracji salonu) złotem. Adrien Ba Loua zapłacił za kumulację cudzej bezmyślności - szkoda chłopaka, ale mogło być znacznie gorzej. Zdrowia!
Aha'
Velde pokazał kolejny raz, co znaczy określenie "spektakularny".
Covid nie jest taki do końca zły - utrzymuje człowieka w błogiej nieświadomości, a w inkryminowanych Kielcach przedwczoraj piekło zamarzło, o czym wieść dotarła do mnie dopiero przed samą północą. I dobrze, bo jeszcze bym został świadkiem "tąpnięcia" Legii i pochorował się całkiem... Nie oglądałem, nie znam szczegółów , ale coś czuję, że Kosta coraz bardziej zaczyna biec za własnym ogonem.... Jedne rozgrywki odpadają, oby za 6 dni nie odpadły następne.
To tyle o Legii, wierchuszce naszego futbolu i tzw. Frankowskiej.
Co my tu mamy (mamy mieć, bo zima na 102) w tej Kolejce? Przede wszystkim wizyta MP w stolicy Podlasia, do tego być może idealny moment na zerwanie z "klątwą remisów" czyli Piast w Poznaniu. Poza tym rozochocona utarciem nosa Legii Korona we Wrocławiu - tam też może być ciekawie.
Zestaw par XVIII Kolejki Ekstraklasy.
Ruch - Zagłębie
Pogoń - Warta
Radomiak - Górnik
Cracovia - Stal
Śląsk - Korona
Lech - Piast
ŁKS - Legia
Jagiellonia - Raków
Puszcza - Widzew
SZANOWNĄ MODERACJĘ TRADYCYJNIE SERDECZNIE POZDRAWIAM, RÓWNIE TRADYCYJNIE PROSZĘ I DZIĘKUJĘ.
P.T. Typerom życzę zdrowia, nieco normalnej piłki i kojącego ciepła domowego ogniska, bo ono wraz ze zdrowiem są najważniejsze. I nic tam, że jedna menda z drugim kabotynem szykują serial "Demolka ulubieńców Bolka", bo w końcu " A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój".
Damy radę!
PS.
Nie dopisałem o zmarłym kibicu Widzewa, którego nie udało się reanimować w trakcie wyjazdowego spotkania z Radomiakiem, ani o radomskim byle czym, które z trybun życzyło mu śmierci. Nie dopisałem pewnie o wielu sprawach z poprzedniej kolejki, ale covid sprawił, że jestem całkiem Collovati, kołowaty znaczy.