ochman ochman
188
BLOG

Profanatio non olet?

ochman ochman Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 

Wiecie co to jest kościół, prawda? Ale nie ten w znaczeniu eklezjologicznym tylko co najwyżej sakralno-architektonicznym. W skrócie kościół jest to budynek sakralny przeznaczony do sakralnych celów takich jak sprawowanie liturgii, nabożeństw czy osobistej modlitwy. Oczywiście mogłoby być czymś gorszącym dla Świata, gdyby w kościele ludzkie myśli skierowane byłyby jedynie ku Niebu stąd też często organizuje się tam przedstawienia, koncerty (niekoniecznie muzyki liturgicznej czy okołoreligijnej) czy wystawy prac artystów/dzieci/parafian (niepotrzebne skreślić. Otóż kościół w Wilanowie posłużył - za zgodą proboszcza, a jakże! - do promocji erotyki i pornografii.

"Boska Paula" firmowała tam swoim ciałem sesję zdjęciową do pisma CKM (bynajmniej nie chodzi o Czasopismo Katolickiej Młodzieży). Oczywiście, jak zaznacza sama zainteresowana - Paula Marciniak - sesja była zrobiona ze smakiem i podobała się nawet jej rodzicom, więc nie ma się czego wstydzić. Faktycznie, modelka nie ma się czego wstydzić, gdyż jest po prostu głupia nieroztropna. Natomiast rumieniec wstydu powinien oblać twarz księdza proboszcza, za to, że do takiej sytuacji dopuścił.

Ale nie ma się co dziwić, w końcu Paula ma wszystko (co sama zaznacza) naturalne: naturalny biust, naturalną pupę, naturalne paznokcie, naturalne włosy. A ksiądz proboszcz? No naturalnie nie gardzi pieniędzmi (jak zresztą jeden z Apostołów)!

Dodatkowo spytana przez reportera o retusz zdjęć, pani, która często się rozbiera (może do rosołu?) odpowiada, że jest tam jakiś retusz, ale wydawnictwa takie jak Playboy czy CKM rządzą się swoimi prawami. Szkoda, że zarządca wilanowskiej parafii zapomniał, że instytucja taka jak Kościół (teraz ten w znaczeniu eklezjologicznym) też prawa swoje ma. Ale najwidoczniej zostały zamknięte gdzieś na strychu plebanii.

---------

Jako ciekawostkę podam jeszcze jeden fakt z życia tejże parafii. Przed promotorami "Boskiej Pauli" do księdza proboszcza zgłosiła się grupa 70 osób (przebrzydłe lefewrysty), które chciało celebrować Mszę Świętą w klasycznym rycie rzymskim (tyłem do ludu i po łacinie). Ksiądz proboszcz oczywiście odmówił. "Apelację" odrzucił również Jego Eminencja Kazimierz kard. Nycz. Jak celnie zauważa redakcja MszaPiaseczno (to od nich mam informację o całym zajściu) kuria warszawska mimo, iż wroga jest liturgii łacińskiej, doskonale zna łacińską sentencję, która brzmi: pecunia non olet.

Zapraszam na mojego bloga: Bóg, honor & rock'n'roll!

ochman
O mnie ochman

"Kto się boi i drży niech idzie do domu - Pan Bóg nie potrzebuje ludzi, którzy się boją i drżą!" - Sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości