Kultura 18.12.2010, 12:53 Interpretacja Do właściwego odczytania twórczości autora konieczne jest poznanie jego biografii, bo wszystko, co literat pisze w swoim utworze, jest elementem jego życia, fragmentem jego doświadczeń, pryzmatem i filtrem pozwalającym mu na...
Kultura 15.12.2010, 23:26 Dewaluacja słowa, czyli - Lenin w sutannie Słowo "kultowy" robi w Polsce karierę obezwładniającą wręcz. Podobnie jak niegdyś szałowy, fajowy, obłędny, odlotowy. Kultowy, to znaczyło dawniej - obrzędowy, rytualny, religijny. Teraz kultowe jest wszystko, co cieszy...
Kultura 1.12.2010, 23:43 RUCH, TO ZDROWIE! Dbamy o siebie tyle, co nic. Leczymy się incydentalnie. Ruszamy się niewiele. Przeważnie siedzimy. Jeżeli stoimy, to tylko w korkach. W pracy odwalamy robotę przyspawani do dwóch urządzeń: krzesła i komputera. Po pracy...
Kultura 28.11.2010, 11:22 "Skomlidusza" i inne wiersze Skomlidusza Kiedy nie mam ochoty na bagienne rozmyślania zabieram się za nie właśnie Wtedy wychodzą mi najlepiej wtedy moje rzewne wspomnienia są jak najbardziej wyraziste wtedy otwieram okno z chłodną ciemnością...
Kultura 26.11.2010, 02:38 "Wiązanka uśmiechów" i inne wiersze KRÓLEWICZ I BUBEL Wprowadzenie Na łowieckich bezdrożach królewicza Zagryzka dnia roku przestępnego a niesłychanego rozegrały się wydarzenia dziwne i z lekka niepojęte Ludzki rozum nie ogarnie zwykłe...
Kultura 24.11.2010, 00:30 Wykrot Genialny maestro od piętnowania sytuacyjnego absurdu, Mikołaj Gogol, bystry obserwator ludzkich przywar, zalecał robienie durnia z tego, kto robi durnia z nas. Zalecał też śmiech, bo tylko śmiech pozwala nam na zachowanie...
Kultura 21.11.2010, 11:15 O odbiorze Nie da rady widzieć świata poza obsesją. Nie ma zdarzeń, które, gdy do mnie docierały, nie oceniam pod estetycznym względem, nie; mówię sobie: to dobre, to nie, do tego mam zdanie A, lub do tego - B. Sposób...
Kultura 17.11.2010, 23:16 KRYMINAŁKA ZA DYCHĘ Poprzedniego dnia wróciłem za późno. Bolała mnie noga. Pijany facet uciekający oknem z pierwszego piętra, w środku nocy, podczas ulewy, to ja. Dzwonek telefonu zmusił mnie do porzucenia wyra i wejścia...