Polazłam do echo24, by postscriptum ogarnąć, i nie chciałam, ale musiałam, bo babą bym nie była, gdybym nie zwyciężyła.
Post Scriptum
Moja dzisiejsza notka rozjuszyła strusiowato nielotnych miłośników rządu Morawieckiego do tego stopnia, że pojawiły się na Salonie24 trzy odrębne notki na jej temat, zaś w tępych czerepach ich autorów zrodziło się niedorzeczne podejrzenie, że mam sztamę/układ/deal finansowy z Administratorami Salonu24, którzy moją dzisiejszą notkę na Stronie Głównej umieścili.Tak byli wściekli, że im piana z ust leciała/ (Krzysztof Pasierbiewicz)
W naturze strusie zabijają gnidy, wszy i inne pasożyty tak jak na przedstawionym filmie.
Wirtualna strusica po próbach wyczesania ma prawo do użycia młota prawdy. Ostrożność jednak zachowana być musi, by podczas deratyzacji pasożyta (gryzący insekt to też gryzoń) łba sobie nie uszkodzić.
Tak sobie kombinowałam czy dam sobie radę i wyszło mi, że bez pomocy sił najemnych się nie obędzie. Praca zespołowa poniżej.