"Lech Kaczyński - ostatni wywiad" Warzechy. WRAŻENIA.

A jednak, udało się. Zebrałam się w sobie i przeczytałam.

Bardzo szybko - bo czytało się świetnie. Nie powinno to dziwić. Wszak Lecha Kaczyńskiego słuchało się równie dobrze. I owocnie.

Tak było i tym razem.

Co rzuciło mi się w oczy:

1. Jak wiadomo, autor książki, redaktor Warzecha, z wieloma rzeczami postulowanymi przez zmarłego prezydenta się nie zgadzał. I ów konflikt nadaje książce barw. Sprawia, że nie jest ona sztuczna, nie jest hagiografią. Jest autentyczna, konkretna. Bardzo konkretna.

2. W wielu miejscach się uśmiechnęłam.. Dzięki inteligencji rozmówców, dzięki poczuciu humoru Lecha Kaczyńskiego. Bezcenne są dygresje, którymi rzucał. Niekiedy, właśnie, zabawne, niekiedy obrazujace sedno, które chciał ukazać.

3. Książka jest konkretem. Przedstawia politykę, którą prowadził prezydent. Wyjaśnił w wielu miejscach przesłanki, które kierowały nim podczas podejmowania decyzji. Jest to cenne szczególnie w tych kwestiach, które media przedstawiały na korzyść PO. Ten wywiad przedstawia otwarcie, konkretnie cele polityki Lecha Kaczyńskiego oraz metody, działania, które do tych celów prowadziły. Widać wyraźnie, że wszystko z czegoś wynikało, że nie brało się z powietrza.

4. Z polityką prezydenta można się nie zgadzać, można ją krytykować, ale planu oraz świadomości jego działania odmówić mu nie można. Udowadnia to w tym wywiadzie bezspornie.

5. Odnosi się do ludzi.. Mówi o ludziach.

6. Przedstawia to, co mogliśmy oglądać tylko w mediach ze swojego punktu widzenia. Ukazuje głupotę, absurdalność wielu rzeczy, demaskuje brak zmysłu politycznego innych oraz ARGUMENTUJE.

Znalazłabym jeszcze wiele rzeczy, które mnie ujęły, które zapadły mi w pamięć, zwróciły moją uwagę.

Natomiast, z całą odpowiedzialnością pragnę POLECIĆ tę pozycję. Naprawdę warto ją przeczytać. Choć dla tych, dla których prezydent był "ich" prezydentem, lektura momentami jest.. poruszająca.

P.S. W księgarniach jest. Choć, wiem z doświadczenia, że na półkach nie zawsze ją łatwo dostrzec. Biją za to po oczach pozycje Bartoszewskiego i biografia Komorowskiego. I szczerze powiem, w Empiku jej nie widziałam.

W każdym razie, POLECAM gorąco.