Przejdzie - nie przejdzie. Przejdzie - nie przejdzie? Przejdzie? Przeszła!
Istny cyrk. Niczym Moda na sukces.Partia ledwo co powstała, a historię ma już bogatszą niż wiele pozostałych. Gdy Joanna Kluzik-Rostkowska tworzyła nową PJN zarzekała się, że dywagowanie o opuszczeniu przez nią kolegów, z którymi pragnie stworzyć nową siłę polityczną jest dla niej dyshonorem. Jakoś to poczucie "honoru" jest u niej dość płynne, okazuje się.
Dziś twierdzi, że nie chce dopuścić, by PiS doszedł do władzy. Jeśli tym tylko się kieruje to faktycznie, jej miejsce jest w Platformie. Prezentuje same kompleksy, niedowartościowanie, urazy, niechęć. Nic więcej. Nie ma wypowiedzi, w której nie odniosłaby się do Jarosława Kaczyńskiego czy PiSu.
Przyznam, że jej zachowanie i decyzje polityczne, oraz jej podejście i wypowiedzi całkowicie dyskwalifikują ją w moich oczach. Nie wiem czy pani Joanna zdaje sobie sprawę z tego, że w PO numerem 1 nie będzie. To miejsce jest już tam zarezerwowane. Jej przyszłość widzę w dołączeniu do takich osobistości jak Stefan Niesiołowski, z którym doskonale będą się dogadywać w waleniu w PiS. No cóż poradzić..
Paweł Kowal robi dobrą minę do złej gry. Koledzy z PJNu muszą czuć się całowicie wykiwani.
Nie wiem czy jakiś wyborca PO zagłosuje na panią Kluzik-Rostkowską. Wydaje się być tylko karierowiczką, której nadrzędnym celem nie jest dobro kraju a dokopanie Kaczyńskiemu. A PO takich ludzi przyjmuje z pocałowaniem ręki, budując swój program, którego hasło wyborcze brzmi: nie jesteśmy PiSem(i to ich jedyny argument mający przekonać ludzi do głosowania na nich).
Co dalej z PJN? Mam nadzieję, że z Pawłem Kowalem na czele zmienią retorykę. Bo nie jest tak, jak próbuje się nam wmówić, że jeśli ktoś nie bije w PiS to od razu PiSowcem się staje. O nie. To zresztą ciekawe zjawisko. Ktoś może być anty-PiS i nie być pro-PO. Ale bycie anty-PO już zawsze wiąże się z mianem PiSiaka. Nie wiem czy nowe PJN ma jakieś szanse, pewnie niewielkie. Ja jednak lubię Pawła Kowala, i życzę im chyba lepiej odkąd to on stanął za sterami tej partii. Mojego poparcia jednak nie dostaną. Żal mi ich, bo odejście po tak krótkim czasie ich matki-założycielki musi być dla nich trudne. Ale może będzie zbawienne.. Pozbyli się bulteriera gyzącego tylko po łydkach prezesa.
Odnosząc się do tytułu mojego posta. Jest taki serial, nazywa się Moda na skuces.Trwa już dłuuuuugo. Jedną z bohaterek jest Brooke Logan znana z tego, że była z każdym i to nie raz. Jakoś tak mi się skojarzyła jej postać z nową posłanką Platformy Obywatelskiej. Jak wiatr powieje - tak pani Asia poleci. A szkoda, wielka szkoda. Za duże ambicje, za małe umiejętności, za małe zasady, za mała konsekwencja, wszystko za małe.
Nikt nie lubi Brooke. Dość niestała w uczuciach jest.
Inne tematy w dziale Polityka
