Ekologia 15.05.2019, 12:15 Komu melduje Greenpic? Nie mogę wyjść z podziwu, bardzo mi trudno jest. Ale było, było i już nie jest, bo właśnie wyszedłem z niego i stanąłem obok. I popatrzyłem na ten podziw z podziwem nowym. Co przykuło moją uwagę? To, że Niemcy tak bardzo się...
Terroryzm 8.05.2019, 19:49 Bombowe maile Pełzającego ciamajdanu ciąg dalszy. Nie udało się zablokować sejmu, nie udało się podburzyć ulicy, nie spisała się na miarę marzeń zagranica. Płacz i porażka. Skutkiem tego wkradła się w szeregi demokratystów panika. A jak nie...
Edukacja 23.04.2019, 13:49 Nieświeży ciamajdan Broniarza Pan oburzony Sławomir, kiedyś nauczyciel Broniarz, bardzo jest zawiedziony, że egzaminy odbyły się bez zakłóceń. Bardzo zawiedziony jest, był i będzie. Taki jego zawód i zadanie. Gdy Platforma podobno obywatelska nie rządzi, to musi...
Religia 17.04.2019, 04:58 Płonąca katedra Święty papież Jan Paweł II zapytał Francję w 1980 roku: Co uczyniłaś ze swoim chrztem? Nie znam odpowiedzi. Za mały jestem. Ale jedno wiem - dziś kamienne łzy spadają na bruk Paryża. Ateista i mason prezydent Macron mówi o...
Wybory 3.04.2019, 09:42 Cimoszewicz i jego framuga Proszę Państwa, dlaczego się dziwicie, że wybitny towarzysz polityk Koalicji najbardziej Europejskiej na świecie, zabrał ze sobą framugę. Ja się dziwię, że ściany zostawił, że dachówki oszczędził, że trawy nie zwinął. A...
PO 20.03.2019, 11:22 Więcej Bronka! Bronek rozmarzył się ostatnio, jak przystało na wybitnego polityka po przejściach, dojściach i wyjściach. Podobno nasza droga ojczyzna nie wzywa odpowiednio donośnie i wyraźnie pana Bronka, dlatego on nie zdecydował się kandydować....
Polityka historyczna 14.02.2019, 15:58 Przesłanie premiera Olszewskiego Gdy Niemcy palili i bombardowali Warszawę, gdy bolszewicy jak węże wpełzali w zakamarki Polski, gdy strach oblewał skrwawioną i zniszczoną Polskę, młody Janek patrzył prosto w oczy. Szedł wyprostowany wśród tych, co na...
Socjologia 30.01.2019, 11:21 Obywatel Instant i mowa nienawiści Szedłem sobie, szedłem, a gdy doszedłem, to się zbliżyłem do przejścia dla pieszych. Przepisowo zatrzymałem się. Nie spieszyło mi się nigdzie, bo szedłem służbowo, a nie osobiście. Spojrzałem w lewe lewo, potem prawe lewo, w lewe...