W poprzedniej notce też takie hasło padło. Co poniektórzy potraktowali je jako równoznaczne z poparciem i akceptacją treści zawartych na ww blogu. Pewnie byli i tacy co widząc tytuł notki stukali się w głowę i coś brzydkiego mówili o autorze. To teraz pozwolę sobie oprócz tego hasła zamieścić jeszcze wyjaśnienie.
Na wstępie zaznaczę, że nie jestem wyborcą PiSu, mam krytyczny stosunek do ich pomysłów, zwłaszcza w sferze ekonomi i polityki socjalnej. Natomiast jest to partia, która w wyniku chwilowych zawirowań w gangu, który rzeczywiście kręci sceną polityczna, zdobyła władzę i próbowała dokonać jakiś pozytywnych zmian w systemie będąc jednocześnie w nim – a tak się nie da. I zostali skutecznie usunięci z podwórka. Dla obserwatora co ma wszystkie klepki w porządku i trochę oleju w głowie rola wiodących mediów w tym procederze była jednoznaczna.
Apogeum tego to Smoleńsk i zagospodarowanie wszelkich stanowisk i ważnych instytucji przez „siły postępu, rozsądku i nowoczesności”. O „miłości” nie wspomnę.
Wracając do tytułu notki. Jest jakaś granica paranoi po przekroczeniu której zaczyna się robić śmiesznie. I właśnie pani RR-K i jej towarzystwo przekracza równo tę granicę. Dałem taki komentarz pod jakimś jej tekstem, nie ważne jakim – wszystkie są w zasadzie takie same i o tym samym:
Naprawdę robicie dobrą robotę. Brawo!
Jak rozmawiam z kimś kto PiSu nazwijmy to umownie nie lubi ale ma problemy z sensowną argumentacją to skierowuję go na ten blog. W 100% jak przeczyta to opada mu "kopara" i zaczyna lekko się jąkać mówiąc, że to jakieś nieporozumienie. Widok jest bezcenny, za resztę można zapłacić visą.
Oczywiście ludzie, którym to polecam, mają iloraz IQ większy od numeru buta w dowolnym systemie.
Tak trzymajcie, będzie dobrze!
No i dostałem taką odpowiedź:
@piko
Jest dobrze. A nawet lepiej niz dobrze.
:-))
RENATA RUDECKA-KALINOWSKA 114753493 | 27.09.2012 16:56
To się nazywa ideowość lub obowiązkowość! Tylko nie zauważyła, że paranoja bijąca z jej tekstów działa odwrotnie niż by chciała. Są to teksty skierowane do przeciwników PiSu mające powiększyć tę grupę. Zapewne powiększają ją o takich samych funkcjonariuszy jak już tam piszą i debili.
Normalny oponent PiSu jak zobaczy coś takiego to pewnie jest mu głupio, że występuje po tej samej stronie z wariatami i ubolami. I może się zastanowi, dlaczego takie siły zostały zmobilizowane przeciwko akurat tej partii.
I stąd mój apel: RR-K na SG.
Często na SG goszczą @stary, @wiciński-stop, czasami @Józek, czasami @wywczas. Ci pierwsi dwaj to chyba mają jakiś abonament. I dobrze.
Wymienieni pisarze to też nieprzejednani krytycy PiSu tylko stosują lepszą formę. Są generalnie zatroskani kondycją tej partii, jak i losami kraju, gdy zły Kaczor z bandą moherów przejmie władzę. Strach się bać.
Tylko Szanowni Państwo korzeń z którego wyrastają te dwa nurty jest jeden. I szkoda by było, aby tak piękny kwiat jak RR-K poniewierał się gdzieś na obrzeżach Salonu. Powinien razem z tekstami wyżej wymienionych autorów błyszczeć na SG.
Inne tematy w dziale Polityka
