Jakie typy na dzisiejszy mecz?
Raczej unikam typowania wyników. Wolę cieszyć się po zwycięstwie niż przeżywać je w rozważaniach przed meczem. Przecież urok piłki nożnej polega między innymi na tym, że jest nieprzewidywalna. Sondaże nie mają tu żadnego znaczenia.
Czy nasi będą „murować bramkę”?
To też trzeba umieć. Taka taktyka bierze w łeb zaraz po stracie gola. A nawet mistrzom defensywy Włochom rywale strzelają bramki. Zresztą dziś drużyny bronią się na całym boisku. Pierwszymi obrońcami są już napastnicy. I tak będą musieli zagrać Polacy.
Lepiej przegrać z dobrym stylu czy w byle jakim zremisować?
Zawsze lepszy jest jeden punkt niż zero. Ale co do stylu to można mieć różne zdania o tym samym spotkaniu. Przecież mecz, który dla większości widzów wydaje się nudny może być ucztą dla znawców futbolu, zachwycających się realizacją założeń taktycznych. Poza tym styl szybko zapominamy, liczy się wynik i to czy dał awans do następnej rundy. Kto dziś pamięta w jakim stylu Grecja zdobyła tytuł osiem lat temu, albo jak męczyła się Argentyna zanim wywalczyła wicemistrzostwo świata w 1990 roku? W piłce liczą się wyniki.
Można myśleć realnie o zwycięstwie naszych na Rosją?
Rosja zrobiła dobre wrażenie w meczu z Czechami. To mocna drużyna, grająca bardzo ofensywnie, z wieloma znakomitymi zawodnikami. Tradycyjnie lepiej wypada w Mistrzostwach Europy niż w Mistrzostwach Świata. Przypomnę, że cztery lata temu dotarła do półfinału Mistrzostw Europy, a jedyną drużyną z którą przegrała (dwukrotnie) była mistrzowska Hiszpania. Naszą reprezentację trudno oceniać, bo jako gospodarz byliśmy zwolnieni z eliminacji do Mistrzostw Europy i przez ostatnie lata graliśmy tylko mecze towarzyskie. Na dodatek Grecja to nie potęga, ale jednocześnie jest bardzo niewdzięcznym rywalem. Przecież po meczu z nimi nawet nie wiemy czy złościć się z remisu, czy cieszyć jednym punktem.
Wracając do meczu z Rosją – wygrać można z każdym. Myślenie o zwycięstwie jest obowiązkiem, inaczej przegrywa się już przed wyjściem na boisko. Nasi piłkarze, a zwłaszcza Błaszczykowski, Lewandowski, Piszczek na pewno nie ustępują Rosjanom. Inni muszą dostosować się do poziomu liderów. Muszą to po prostu udowodnić na boisku. Może błyśnie któryś z młodych: Wolski, Rybus? Wychodzimy na boisko aby wygrać!
Jaka taktyka?
Zagrać bez kompleksów, ale przede wszystkim zawodnicy muszą udźwignąć presję meczu. Nie możemy przegrać go w głowach jeszcze w szatni. A na boisku pierwszymi obrońcami muszą być napastnicy. Rosji nie można dać się rozpędzić. Mimo dotkliwej porażki Czesi pokazali, że obrona rosyjska nie jest monolitem. A my akurat z przodu mamy same atuty. Szkoda, że trener Czechów tak długo zwlekał ze zmianą Milana Barosa. Może gdyby wpuścił świeżego napastnika przy stanie 1:2 Czesi zdołaliby wyrównać? Tak samo możemy gdybać o Franciszku Smudzie, który nie robił zmian mimo kiepskiej postawy Polaków w drugiej połowie meczu z Grecją. Na pewno mądrzejsi będziemy dziś wieczorem. Obyśmy byli też w świetnych nastrojach dzięki naszym piłkarzom. Wyniku nie typują, ale w piłce tak jak w życiu jestem optymistą.
Inne tematy w dziale Rozmaitości
