Niedziela - 9 grudnia. Na dworze mroźno. W „starym" kościele pod wezwaniem św. Świętego Michała Archanioła w Płońsk trwa msza o 11:30. Wszystko odbywa się jak zawsze... do czasu.„Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata, błogosławieni, którzy zostali wezwani na jego ucztę"... i tu się zaczęło.
Do Kaplicy św. Pankracego z komunią świętą udaje się ksiądz Łukasz Chruściel. Widzi, że do komunii przystępuje tylko kilka osób. Pozostali siedzą w milczeniu, nucąc kościelną pieśń. Liczba osób, która przystąpiła do komunii wyraźnie nie spodobała się księdzu Łukaszowi. Po „obsłużeniu" ostatniego „petenta" ksiądz zatrzymuje się. Omiata wzrokiem kaplicę. Podnosi rękę i zgromadzonym tam wiernym zaczyna grozić palcem. Na jego twarzy pojawia się gniew i złość. Z oburzeniem wykrzykuje: „a co to, tak mało osób do komunii, przecież zbliża się Boże Narodzenie!". Cały czas grozi palcem, po chwili zdenerwowany odchodzi.”
Zacytowany fragment pochodzi z portalu plonsk24.pl i jest przytoczony za zgodą jego redaktora naczelnego, Piotra Kaniewskiego.
Jakże inaczej sprawa ma się w sąsiedniej, płońskiej parafii św. Maksymiliana. Dzisiejsze roraty, które zaczęły się jak zwykle o 6:30 zgromadziły w świątyni szacunkowo 300 wiernych. Około 250 z nich przyjęło Ciało Pana, komunię świętą. Na niedzielnych mszach jest podobnie. Potrzeba czasami aż pięciu kapłanów do podania hostii wiernym. I pomimo takiej liczby księży trwa to nieco. W stosunku do sytuacji, jak miała miejsce 9 grudnia br. na Mszy o godzinie 11: 30- to nokaut. Co zatem się dzieje? Jedno miasto, a taka dysproporcja w przystępowaniu katolików do tego sakramentu? Czyżby rzeka Płonka swym nurtem zmieniała mentalność parafian? A gdzie tam?
Naszym zdaniem za wszystkim stoi osoba tamtejszego proboszcza, księdza Makowskiego, która od lat promuje jak może burmistrza Pietrasika. Ponadto ten duchowny afiszuje się na potęgę swoimi materialnymi dokonaniami, a te są jego powinnością. Świątynia jest coraz bogatsza, choć wierni nie korzystają z sakramentu pojednania i pokuty, poprzez co nie przystępują do komunii.
Na koniec poczytajmy Pismo Święte, a dokładniej dwa jego fragmenty Mateuszowej Ewangelii:
- Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę.- (BT, Mt 6,5)
- Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi?- (BT; Mt 7,15-16)
Inne tematy w dziale Rozmaitości
