Był sobie parking, czyli gloria Pietrasika zamieniona w kaszankę

Niemalże owacje na stojąco, oklaski pod kolanami, poklepywanki nitrogliceryną po plecach, a wyszła zwykła kicha.

Pietrasik Band to fałszujący diskopolowcy udający filharmonię. Skucha siedzi na skusze i skuchą się pogania. To najbeznadziejniejsza ekipa, jaka rządziła Płońskiem. I do tego wszyscy mają wyższe wykształconko- chyba dziecka jednak nie poślę na studia, gdyż może tam mi zwyczajnie zgłupieć?

Zrobiono parking przy szkole podstawowej nr 2: „piękny, ogromny- tłusta oliwa. I choćby przyszło tysiąc atletów i każdy zjadłby tysiąc kotletów i całkiem mocno intelekt naprężał, to nie udźwignie? A gdzie tam. Toć to żaden ciężar”.

GAMON Pietrasik zrobił luksio miejsca postojowe, całe w kosteczce brukowej i tylko o jednym zapomniał. Grunt nie należy do miasta. Pojawił się właściciel i najprawdopodobniej ma to wszystko za darmochę. To kolejne pieniądze mieszkańców Płońska, które ten mądrala wyrzuca w błoto.

Za co wypłacono wobec tego pracownikom magistratu w 2012 roku 300 tys. złotych nagród? Ale do tego jeszcze wrócimy.

Wyobraźmy sobie, że ktoś ma kasę. Kupuje materiały budowlane i stawia willę. Zapomina tylko aktu własności ziemi, na której powstało jego domostwo. Czy ktoś w ogóle sobie potrafi wyobrazić takie podejście?

Czy zachowanie tego partacza w tej kwestii, wodza Pietrasika to skandal? Jak można było nie sprawdzić, czy buduje się parking na gruntach nienależących do miasta?

A teraz na koniec w chwili relaksującej dygresji cytat z patrona jednego z płońskich gimnazjów:

Słysząc to pan Zagłoba otrząsnął się ze zdumienia i wybuchnął:

- Pytajcie się go, jakie korupcje wziął od Szweda? Ile mu wyliczono? Co mu jeszcze obiecano? Mości panowie, oto Judasz Iskariota! Bodajeś konał w rozpaczy! bodaj ród twój wygasł! bodaj diabeł duszę z ciebie wywlókł... zdrajco! zdrajco! po trzykroć zdrajco!