Kto jest hrabią Monte Christo?

Witam,

Kto nie czytał "Hrabiego ..." niech nie czyta dalej. Kto czytał a nic nie zrozumiał, też. Kto zna na podstawie idiotycznych amerykańskich ekranizacji, tym bardziej. Kurcze, zdaje sie, że właśnie wykluczyłem z grona czytelników tej notki wszystkich wyborców PO.

Po udowodnieniu zamachu w Smoleńsku, wypadałoby poszukać zleceniodawców. Nie oszukujmy się, oficjalnie ujawnienie winnych jest bardzo mało prawdopodobne. Dlatego wiedzę w tym temacie, możemy posiąść wyłącznie na podstawie innych zdarzeń, zachowań pewnych ludzi czy organizacji. Nie pomoże mierzenie brzóz, czy analizy sprzecznych ze sobą stenogramów. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości, i sądzę, że mam rację.

Po zamachu, generalnie, o zlecenie można było podejrzewać albo ................ z PO albo Putina. No więc kto?

I tu przechodzimy do "naszego" Hrabiego. W ostatnim czasie dokonuje się niszczenie karier pewnych osób. Następuje to w sposób cierpliwy ale bezwzględy, wyrafinowany i wyrachowany. W sposób niemal doskonały wykorzystując metody Hrabiego Monte Christo. W sposób wykorzystujący cechy charakteru tychże osób, te same cechy, które mogły popchnąć ich do zlecenia zamachu.

Tak została zniszczona kariera pana Sikorskiego.

Tak została zniszczona kariera pana Komorowskiego,

Tak zostaje właśnie niszczona kariera pana Tuska, co więcej zmuszony został do rozpoczęcia tego jego największy sojusznik, czyli GW.

Zastanówmy się kto może dokonywać takiej wyrachowanej zemsty? Kto ma techniczne możliwości?

- CIA? - Możliwości na pewno ma, ale czy to oni? Nie wiem.

- Mosad - Na pewno możliwości ma, inną przesłanką jest to, co niektórzy zarzucali Prezydentowi, że jest przyjacielem Izraela,

- NATO? Motywy bez wątpienia mają, a i możliwości również.

- Jarosław Kaczyński? - wydaje się, że wbrew temu co o nim mówią, nie jest mściwy, w przeciwieństwie do rudego. Ale jednak, pamiętajmy, że jego ochroną zajmują się byli oficerowie GROM, więc techniczna możliwość jak najbardziej jest.

- Siła Wyższa? - nie zdziwibym się, że Ten u góry mógł sie hmmm... zdenerwowac na to s...stwo.

- Może ktoś jeszcze?

Ktoś powie, że to przypadek. Otóż, jako niezły logik, oświadczam, że podobieństwo jest zbyt duże i zbyt oczywiste, żeby to był przypadek.

Na koniec: Jeżeli ktoś chce wiedzieć kto jeszcze był zleceniodawcą, niech bacznie obserwuje losy innych osób. Pani Merkel czy pana Putina. Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że to wystarczy tylko do tego, żeby wiedzieć a nie żeby mieć dowód. Dla mnie jednak, to wystarczy...

Pozdrawiam