Od dłuższego czasu amerykańska Partia Demokratyczna usiłuje obalić prezydenta Trumpa wszelkimi możliwymi sposobami, pod byle pretekstem i robi co tylko może żeby mu zaszkodzić. Dlaczego to robią? Nie tylko dlatego, że lewacy wszelkiej maści (a ci nadają ton Demokratom w USA) nienawidzą 45. prezydenta USA bardziej niż kogokolwiek w całej historii Ameryki. Oni chcą obrzucić go błotem i osłabić na tyle, by móc wygrać wybory prezydenckie w przyszłym roku. Wiedzą, że impeachment jest mało prawdopodobny, bo nie mają nawet żadnych solidnych dowodów przeciwko D. Trumpowi, a cała afera jest sztucznie nakręcana przez nich, Deep State i usłużne, lewackie media.
Pozwolę sobie przytoczyć dwa cytaty z przedwczorajszego artykułu pana Jacka Matysiaka, który jest w USA i ma sporą wiedzę w tym zakresie.
„W zasadzie liczy się czy Demokraci zdołają przekonać swoich wyborców, że istotnie mają dowody pogrążające prezydenta Trumpa i dlatego trzeba go usunąć, wtedy artykuły impeachmentu poddadzą pod głosowanie najpierw w komisjach, a następnie w pełnym Kongresie. Wtedy jeśli przegłosują prześlą do Senatu, który podejmie się sądu. Są głosy, że tak szybko, chaotycznie i stronniczo robiony Impeachment będzie z mety odrzucony przez Senat, gdzie większość mają Republikanie. Inne opinie zachęcają Republikanów w Senacie do podjęcia impeachmentu i kompletnego wyjaśnienia szwindlu i krętactw Demokratów.”
Chodzi więc o szkalowanie obecnego prezydenta USA, by pomniejszyć jego realne szanse na zwycięstwo w 2020 roku. Za prezydentury D. Trumpa Ameryka powróciła do roli supermocarstwa z silną gospodarką i twardą polityką. Trump udowodnił nieraz, że jest skuteczny i spełnia obietnice, a przy tym dba o interes USA. Tymczasem skompromitowani Demokraci nie mają niczego pozytywnego do zaproponowania, poza tym żeby było beznadziejnie jak za Obamy. Dlatego tonący brzytwy się chwyta i trefnymi „dowodami” (jak w przypadku „Russian Collusion”) próbuje oczernić swojego przeciwnika.
Tymczasem, warto przypomnieć coś innego.
„ Przypomnę też, że w administracji Obamy to wiceprezydent Biden (teraz potencjalny przeciwnik Trumpa w wyborach 2020) był odpowiedzialny za Ukrainę, do czego trzeba dodać tajemniczą promocję syna Bidena (w firmie gazowej Burisma Holdings) i miesięczną pensję ok. $60 tys. W 2014 r. to właśnie Biden (był na Ukrainie aż 12 razy) zagroził prezydentowi Poroszence, że jeśli w ciągu 6 godzin nie wyrzuci prokuratora tropiącego korupcję w firmie zatrudniającej jego syna Huntera, to Biden wstrzyma $1 mld (!) pomocy dla Ukrainy. Czyli Biden nadużył urzędu, aby zapewnić spokój firmie zatrudniającej jego syna. To on powinien być sądzony, a nie Trump, który na mocy dwustronnego porozumienia z 1998 r. o zwalczaniu korupcji poprosił o zbadanie czy obywatele US nie byli zamieszani w nieprawidłowości na terenie Ukrainy. Celem Demokratów jest użycie prawa poprzez proces impeachmentu, aby usunąć, bądź osłabić szanse Trumpa na zwycięstwo w wyborach prezydenckich 2020. „
Jacek Matysiak, wpolityce, 6.12.2019
Od siebie dodam, że Joe Biden to ten sam senator, który w latach 70. Głosował za tym, by zagrożonemu komunistyczną agresją Wietnamowi Południowemu drastycznie ograniczyć pomoc wojskową,a potem, gdy komuniści zaatakowali Południe, nie udzielać żadnej pomocy Wietnamczykom z Południa. Ten sam Biden jest także współodpowiedzialny za wszystkie błędy i świństwa popełnione przez administrację Obamy, jako że był jej członkiem.
Taka jest właśnie obecnie Partia Demokratyczna, która chce obalić 45. prezydenta USA. Jej czołowi przedstawiciele to skorumpowani, obłudni i bogaci hipokryci jak Nancy Pelosi, Biden, Michael Bloomberg czy Hilary Clinton, albo obłąkani socjaliści typu Ocasio-Cortez, Bernie Sanders czy Elizabeth Warren.
To co robią ci ludzie jest podłe i szkodliwe dla Ameryki i amerykańskiego narodu, ale wiele wskazuje na to, że cała ich intryga wyjdzie niebawem na jaw i pogrąży ich do reszty, a Donald Trump pozostanie prezydentem na drugą kadencję. Co cieszy.
polish_allied
