Stanisław Bareja, nie mógł przypuszczać, że nakręcony równo 30 lat temu Miś, będzie dziś nadal aktualny. Zachowanie Premiera Donalda Tuska, porównać można do filmowego Wacława Jarząbka, śpiewającego do szafy. Szef rządu postanowił, że zamknie stadiony Legii Warszawa i Lecha Poznań. Decyzja ta, związana jest z zamieszkami kibiców, podczas finału Pucharu Polski. Przypomnieć warto, że stadiony te, zbudowane zostały z publicznych pieniędzy na Euro 2012.
Nie bagatelizując złego zachowania kibiców, trzeba pamiętać, że łączne straty wyceniono na 40 tys. zł. Skromna kwota pozwoliła uruchomić, ogromną machinę medialną. Cały tydzień, mogliśmy śledzić w telewizji, gadające głowy, które wiedzą wszystko. Gazeta Wyborcza – czyli jedyne słuszne źródło wiedzy, dla niektórych jednostek, informowała o sprawie na pierwszych stronach. Wydarzenia z Bydgoszczy, pokazały przede wszystkim, tragiczny obraz policji. Na całym stadionie było około 14 tys. widzów. W bójce z policją uczestniczyło około 100-200 osób. Stróże prawa nie zdołali jednak aresztować, nawet jednego barana, (bo kibicem nazwać się nie da) rzucającego krzesełkami, czy niszczącego ogrodzenie.
W mediach, najbardziej oberwało się gniazdowemu (czyli człowiekowi, który prowadzi doping przez megafon) Legii, niejakiemu Staruchowi, w Bydgoszczy akurat, nie zrobił nic złego. Jego pseudonim i nazwisko, odmieniane było przez wszystkie przypadki. Wracając do decyzji Premiera, trzeba zadać sobie pytanie: co przyniesie zamknięcie stadionu za pół miliarda, dla Bogu ducha winnych tysięcy kibiców, którzy zachowywali się poprawnie. Taka decyzja, to robienie sobie jaj z podatników.
Ludzie (barany) którzy brali udział w bójce, zamknięcie stadionu, będą i tak mieć w czterech literach, trzeba było ich po prostu złapać. Idąc takim tokiem rozumowania należało, by zamknąć drogi w Polsce, bo przecież mamy wypadki i mnóstwo pijanych kierowców. Odpowiedzialności zbiorowej trzeba powiedzieć stanowcze NIE.
Pytanie jeszcze za 100 punktów: proszę wymienić chociaż 3 sytuacje, w tym sezonie na boiskach Ekstraklasy, w których doszło do zamieszek na trybunach? Przecież wstrętni kibice to zło III RP.
Na koniec wypada przytoczyć fajne zdanie, znalezione w sieci:
„Jak tak dalej będą nami rządzić liberałowie, to obudzimy się w Phenianie.”
Magadaskar Group
Inne tematy w dziale Polityka